Drużyna Grot Budowlani Łódź ma za sobą dwa spotkania w PreZero Grand Prix. Pierwsze przegrała z MKS Kalisz 2:0, ale w drugim pokonała SAN-Pajda Jarosław 2:0 i w sobotę rozegra kolejne spotkanie na LOTOS Stadionie Letnim w Gdańsku. - Bardzo się cieszę, że mogłam tutaj wrócić. Cała organizacja turnieju jest bardzo dobra - powiedziała Paulina Damaske, przyjmująca łódzkiej drużyny.
Paulina Damaske pokazała się z bardzo dobrej strony w pierwszym meczu przeciwko MKS-owi Kalisz podczas PreZero Grand Prix w Gdańsku. Przyjmująca zdobyła dla swojej drużyny 10 punktów. Zawodniczka nie ukrywa, że jak ma wolną chwilę, to lubi pograć w siatkówkę na plaży.
- Czasami w wolnej chwili wychodzę, żeby pograć sobie w plażówkę. Jednak w tej oryginalej wersji, czyli w dwójkach. Ta forma gry, która obowiązuje na turnieju PreZero Grand Prix jest dużo łatwiejsza, bo na boisku gramy w czwórkę. Choć są momenty, kiedy gra nawet w czwórkę sprawia nam sporo problemów - powiedziała siatkarka Grot Budowlanych.
Łódzki zespół nawet grając w Trójmieście może liczyć na doping i wsparcie swoich kibiców.
- Doping kibiców bardzo pomaga, zwłaszcza kiedy jest ciężko. Czujemy, że ktoś nas wspiera. Jest naprawdę wesoło. Natomiast w czasie sezonu przychodziłyśmy do pustych hal i czułyśmy się jak na sparingu. Naprawdę atmosfera w Gdańsku jest świetna - zauważyła przyjmująca.
Drużyna Grot Budowlanych rozegrała w piątek dwa spotkania. Na inaugurację przegrała z kaliszankami 0:2. W meczu ostatniej szansy natomiast pokonała pierwszoligowy zespół SAN-Pajda Jarosław 2:0. Łodzianki kolejne spotkanie podczas PreZero Grand Prix rozegrała w sobotę. Ich rywalem będzie zwycięzca piątkowego pojedynku UNI Opole - ŁKS Commercecon Łódź. Kto wie, może już w sobotę kibice obejrzą pierwsze derby Łodzi.
- Pochodzę z Pomorza, więc uwielbiam wszystkie miejsca nad morzem. Bardzo się cieszę, że mogłam tutaj wrócić. Cała organizacja turnieju jest bardzo dobra - zakończyła Damske.
