Enea PTPS Piła wygrała już dwa mecze podczas PreZero Grand Prix Polskiej Ligi Siatkówki. Pilanki wygrały z DPD Legionovia Legionowo 2:1 oraz z KS Pałac Bydgoszcz 2:0 i są bardzo blisko awansu do sierpniowego finału. - Bardzo chcemy awansować do finału - powiedziała Koleta Łyszkiewicz, atakująca zespołu z Piły.
TAURON LIGA: W pierwszym waszym meczu nie brakowało emocji. W spotkaniu otwarcia rozegrałyście tie-breaka przeciwko DPD Legionovii Legionowo, zwyciężając 2:1.
KOLETA ŁYSZKIEWICZ: To było dobre spotkanie. Jest w nas chęć rywalizacji. Nie ukrywam, że przed pierwszym gwizdkiem był lekki stres, bo miałyśmy dość długą przerwę w grze spowodowaną pandemią koronawirusa. Bardzo się cieszę, że wygrałyśmy ten pierwszy mecz, bo pierwszy set nie był najlepszy w naszym wykonaniu. Warto dodać, że świetnie zagrała Natalia Skrzypkowska. Drużynowo pokazałyśmy, że zmiany odgrywają duże rolę.
Długo trenowałyście przed przyjazdem do Warszawy?
KOLETA ŁYSZKIEWICZ: Trenujemy od 6 lipca. Zapoznałyśmy się z piłką. Warunki miałyśmy nieco inne, bo grałyśmy na dużo mniejszym boisku, a do tego innymi piłkami. Na szczęście szybko odnalazłyśmy się na boisku w Warszawie. Przed nami kolejne mecze. Mamy nadzieję, że również zwycięskie.
Czy taki turniej PreZero Grand Prix to dobre zawody w okresie przygotowawczym do sezonu?
KOLETA ŁYSZKIEWICZ: Uważam, że to bardzo dobry pomysł. Miałyśmy przerwę przez blisko cztery, czy nawet pięć miesięcy. Nie miałyśmy praktycznie piłki w rękach. Super, że Polska Liga Siatkówki wpadła na pomysł, żeby zorganizować taki turniej. Dzięki tym zawodom możemy bliżej poznać się jako drużyna, zgrać się ze sobą, a przy tym przyjrzeć się innym zespołom, które będą za niedługo naszymi rywalami w TAURON Lidze.
Jaki cel przyświeca wam podczas turnieju PreZero Grand Prix Polskiej Ligi Siatkówki?
KOLETA ŁYSZKIEWICZ: Bardzo chciałbyśmy awansować do finału. Road to Gdańsk (śmiech). Każdy sportowiec powinien wyznaczać sobie najwyższe cele.
Więcej o PreZero Grand Prix PLS: https://www.tauronliga.pl/summerCup.html
