Aleksandra Krzos: mamy apetyt na ten puchar

Chemik Police w Zielonej Górze stanie przed szansą obrony Pucharu Polski kobiet. Już jutro podopieczne trenera Jakuba Głuszaka czeka walka w półfinale rozgrywek z  Developresem SkyRes Rzeszów (14.45, Polsat Sport). – Od kilku dni koncentrujemy się w pełni na pucharze Polski – przyznała Aleksandra Krzos.

W sobotę w pierwszym półfinale zmierzą się ze sobą drużyny z Polic i Rzeszowa. Dla Chemika turniej w Zielonej Górze będzie szansą obrony Pucharu Polski wywalczonego przed rokiem w Kaliszu. Podopieczne Jakuba Głuszaka awans do finałowej czwórki zapewniły sobie po zwycięstwie 3:1 nad Wisłą Warszawa. - Cieszymy się z tego, że jesteśmy w tym miejscu. Drużyna z Warszawy zagrała z nami dobre spotkanie – powiedziała libero mistrzyń Polski, Aleksandra Krzos.

Półfinałowymi rywalkami drużyny z Polic będzie Developress SkyRes Rzeszów. Podkarpacka ekipa od kilku dni trenuje pod wodzą nowego trenera Lorenzo Micelliego, który znany jest polskim kibicom z prowadzenia drużyny Atomu Trefl Sopot. - Ciężko obecnie ocenić postawę drużyny z Rzeszowa i wpływ nowego trenera. Na pewno jednak dzisiaj na odprawie poruszymy kwestie wszystkich zmian. Dla nas jest to mecz jak każdy inny. Musimy dać z siebie 100% i nie można lekceważyć przeciwników. Nikt nie lekceważy naszej drużyny, a część upatruje w nas faworyta. Będzie to jednak ciężki mecz i mamy tego świadomość – ocenia rywalki dwudziestoośmioletnia libero.

Dla Chemika Police turniej w Zielonej Górze będzie szansą na obronę trofeum sprzed roku, a także możliwością wywalczenia piątego złota w tych rozgrywkach w historii klubu. Drużyna z Polic ma zatem o co walczyć w sześćdziesiątej edycji tych rozgrywek.

- Od kilku dni koncentrujemy się w pełni na Pucharze Polski i na tym, aby osiągnąć nasz cel. Zależy nam na obronie trofeum i z takim nastawieniem przyjechałyśmy do Zielonej Góry. Mamy apetyt na ten puchar. Moim zdaniem jesteśmy bardzo dobrze przygotowane do walki. Jutro damy z siebie wszystko – zapowiada Aleksandra Krzos.