Szybkimi krokami zbliża się finałowy turniej Pucharu Polski. W sobotę i niedzielę w Kędzierzynie-Koźlu rozegrane zostaną mecze półfinałowe i finał. - Cały czas pracujemy, żeby w weekend być w najlepszej dyspozycji - mówi trener obrońcy trofeum, Chemika Police, Giuseppe Cuccarni.
- Chemik Police ma za sobą spotkanie towarzyskie z Dresdner SC, które w założeniach było testem formy przed najważniejszą częścią sezonu, czyli najpierw obroną Pucharu Polski w najbliższy weekend w Kędzierzynie-Koźlu, następnie Final Four Ligi Mistrzyń w Szczecinie i meczami play off decydującymi o mistrzostwie Polski. Jaka jest pana ocena tego sprawdzianu?
- Bardzo dobra. To było ważne dla zawodniczek, aby po ciężkim treningu mogły rozegrać mecze i sprawdzić się na boisku z rywalem po drugiej stronie siatki, a nie z koleżankami z zespołu jak to jest na co dzień. Sprawdziliśmy naszą aktualną dyspozycję, a w dwóch pięciosetowych meczach, bo zmierzyliśmy się z Drezdnem w czwartek i w piątek, wszystkie moje zawodniczki miały możliwość gry. W tych pojedynkach nie tyle chodziło nam o wynik, choć zwycięstwa zawsze cieszą, ile o sprawdzenie pewnych ustawień i rozwiązań taktycznych.
- Czy przeciwnik z Niemiec był na tyle wymagającym rywalem, że można było w tych meczach zrealizować wszystkie założenia?
- Tak, w mojej opinii to dobry zespół, który swoją grę opiera przede wszystkim na bardzo dobrej obronie, a w kontrze i w ataku także radzi sobie bardzo dobrze. Widzieliśmy przecież wiele długich akcji, przez co zyskało widowisko. Z tego co wiem, Dresdner jest także w okresie intensywnych przygotowań do play off w swoim kraju, więc może momentami im też brakowało większej swobody w grze. Generalnie jestem bardzo zadowolony w meczów z tym przeciwnikiem.
- Do Final Four Pucharu Polski pozostało zaledwie kilka dni. Jak będą wyglądały ostatnie przygotowania do tej imprezy?
- Cały czas pracujemy nad tym, aby jak najlepiej przygotować się do meczów w nadchodzący weekend, aby być w jak najlepszej dyspozycji. Naszym celem jest ponowne zdobycie Pucharu Polski i z takim zastawieniem pojedziemy do Kędzierzyna-Koźla. Zresztą każda z pozostałych trzech drużyn przyjedzie tam z podobnym planem, będzie chciała odebrać nam to trofeum, więc czeka nas trudna walka. Ostatnie dni poświęcimy na dopracowanie pewnych szczegółów, poszczególnych elementów w naszej grze, aby była ona jak najlepsza i doprowadziła nas do celu.
