- Cały zespół przyczynił się do tego, że zostałam wybrana najlepszą zawodniczką turnieju o Puchar Polski - powiedziała MVP turnieju Anna Werblińska po finałowym meczu Enea Cup 2014 Pucharu Polski w piłce siatkowej kobiet. Chemik Police pokonał w decydującym spotkaniu Polski Cukier Muszyniankę Fakro Bank BPS Muszyna 3:0 (25:15, 27:25, 25:17).
- Cały zespół przyczynił się do tego, że zostałam wybrana najlepszą zawodniczką turnieju Pucharu Polski. Moje koleżanki świetnie broniły, zagrywały i rozgrywały. Gdyby nie ich dobra postawa, pewnie kto inny otrzymałby tę nagrodę. Dziękuję im bardzo, bo przyczyniły się do tego, że ta nagroda trafiła w moje ręce - powiedziała Werblińska w wywiadzie dla Polsatu Sport.
Policzanki nie miały łatwej drogi do finału. W półfinale stoczyły zacięty bój z BKS-em Aluprof Bielsko-Biała. Ostatecznie sobotnie spotkanie rozstrzygnęły na swoją korzyść 3:2. - Już wcześniej mówiłam, że żadna z drużyn, która przyjechała do Ostrowca Świętokrzyskiego nie znalazła się tam przypadkowo. Do półfinału awansowały cztery bardzo mocne zespoły. Wiedziałyśmy, że ten turniej będzie ciężki - podkreśliła przyjmująca.
Jednak niedzielne spotkanie było już dużo łatwiejsze. W pierwszym i trzecim secie zawodniczki z Polic dominowały na parkiecie właściwie w każdym elemencie rzemiosła siatkarskiego. - Wiedziałyśmy, że w finale drużyna z Muszyny będzie walczyć. Nam jedynie w drugim secie w niektórych momentach zabrakło koncentracji. Na szczęście doprowadziłyśmy do remisu i nie dałyśmy sobie wydrzeć z rąk zwycięstwa - wyznała najlepsza siatkarka Enea Cup 2014 Pucharu Polski w piłce siatkowej kobiet.
Od stycznia drużynę Chemika Police prowadzi włoski szkoleniowiec Giuseppe Cuccarini. Jak współpracuje się zawodniczkom z nowym trenerem? - Bardzo dobrze. Trener potrafi nas zmotywować i wprowadza wiele spokoju do naszej gry - powiedziała przyjmująca.
Anna Werblińska, na pytanie, czy kolejnym celem Chemika Police w tym sezonie będzie mistrzostwo Polski odpowiedziała bardzo krótko - Oczywiście, że tak!
