Środkowa Chemika Police Katarzyna Gajgał-Anioł czterokrotnie zdobyła Puchar Polski. Nie ukrywa, że w Ostrowcu Świętokrzyskim chce stanąć na najwyższym stopniu podium Enea Cup 2014 Finału Pucharu Polski w piłce siatkowej kobiet, który rozegrany zostanie 8-9 marca.
- Czterokrotnie w swojej sportowej karierze zdobywała pani Puchar Polski.Czy pamięta pani wszystkie te mecze, czy może już zatarły się w pamięci?
- Nie, nie zapomniałam ich, nie zacierają się w pamięci tak istotne wydarzenia. Doskonale je pamiętam, bo były to zawsze bardzo ważne, ciężkie i zacięte pojedynki. Do niedawna zdobywca Pucharu Polski otrzymywał prawo gry w Lidze Mistrzyń, więc był to dodatkowy czynnik motywujący dla wszystkich drużyn, bo bez względu na ostateczną lokatę w mistrzostwach Polski można było wywalczyć atrakcyjną premię na następny sezon. Dlatego atmosfera na finałach Pucharu Polski zawsze była gorąca, wszyscy uczestnicy bardzo mocno się mobilizowali, nie było stuprocentowych faworytów i zdarzały się niespodzianki. Dlatego, nie bez powodu, panuje opinia, że puchar rządzi się swoimi prawami. Poza tym w finałach nie ma kalkulacji. Trzeba po prostu wygrać tylko i aż dwa mecze.
- Jedna z pani utytułowanych koleżanek, po odpadnięciu jej drużyny z pucharowej rywalizacji stwierdziła, że brak premii w postaci udziału nzdobywcy tego trofeum w Lidze Mistrzów obniża rangę oraz prestiż rozgrywek o Puchar Polski, więc trudno w takiej sytuacji o mobilizację i walkę na całego. Czy zgadza się pani z taką opinią?
- Moim zdaniem zawsze jest motywacja, jeżeli chce się wygrywać, jeśli jest do osiągnięcia jakiś cel. Cztery razy wywalczyłam Puchar Polski i bardzo chcę go zdobyć po raz piąty! Nie ma o czym mówić! To daje możliwość skompletowania podwójnej korony. Dwa razy już mi się to udało i bardzo chciałabym przeżyć to jeszcze raz. To wielki prestiż, wielka radość i satysfakcja wygrać wszystko, co jest do zdobycia.
- Trzy razy Puchar Polski zdobywała pani z BKS-em Bielsko-Biała, z drużyną, która teraz stoi na drodze Chemika Police po to trofeum…
- Przez dziesięć lat gry w tym klubie uzbierało się trochę sukcesów, medali, które zdobyłam razem z dziewczynami. Bielsko to nasz najbliższy rywal w półfinale i wiem, że łatwo nie będzie. Wszyscy szykują się na ten mecz. My rozpoczęliśmy już specjalne przygotowania, myślimy o przeciwniku, opracowywana jest odpowiednia taktyka. Ten tydzień bardzo szybko zleci i zaraz znajdziemy się w hali w Ostrowcu. W czwartek wyjeżdżamy, więc czasu nie pozostało zbyt wiele. Drużyna z Bielska na pewno też czyni podobne zabiegi, zatem zapowiada się twardy pojedynek i wielkie emocje.
- BKS Aluprof Bielsko-Biała ma patent na sukces w rozgrywkach o Puchar Polski. Ośmiokrotnie siatkarki tego klubu sięgały po główne trofeum, jedenastokrotnie zdobywały srebrne medale. Czy beniaminek Orlen Ligi, niedoświadczony zespół w takiej batalii potrafi sprawić, aby tym razem bielszczanki nie powiększyły tego dorobku?
- Doświadczenia nam nie brakuje, przede wszystkim tego indywidualnego, ale także zespołowego, bo dziewczyny, które teraz reprezentują Chemika Police, grały już ze sobą w różnych klubach. Poza tym długi czas już ze sobą trenujemy i rozgrywamy mecze. Sądzę, że istotne w tym pojedynku będzie zachowanie koncentracji od początku do końca, od pierwszego do ostatniego gwizdka sędziego. Ani na moment nie można sobie pozwolić na jej brak, na zlekceważenie przeciwnika. To jest jeden, decydujący mecz o grze w finale. Na zwycięstwo składa się wiele czynników, ale też może być tak, że zespół będzie miał swój dzień, że wszystko będzie mu wychodziło i wtedy nie ma mocnych, wygrywa lepszy. Chociaż wszyscy uczestnicy turnieju w Ostrowcu będą do niego specjalnie przygotowani, to żadna z ekip nie szykowała jakiegoś szczytu formy na te dwa dni. Wiadomo, zaraz po pucharze zaczynają się playoff-y, najważniejsza część sezonu i to jest priorytet. Stąd może się zdarzyć, czego już doświadczyliśmy niejednokrotnie, że główną rolę odegra drużyna nie będąca faworytem. Nie ulega jednak wątpliwości, że Bielsko będzie mocno zmotywowane na pojedynek z nami, że dziewczyny będą walczyć ambitnie, ale wierzę, że to my wyjdziemy zwycięsko z tej potyczki i z całego turnieju.
- Chemik Police przed rozpoczęciem bieżącego sezonu dwukrotnie grał towarzysko z BKS Alupropfem. Najpierw wygrał 3:2 w swojej hali, a później przegrał w Szamotułach 1:3. W rundzie zasadniczej Orlen Ligi były dwa zwycięstwa 3:0 na wyjeździe i 3:1 w Policach. Sądząc po tym, potraficie wygrywać z ekipą z Bialska-Białej.
- Tak wynika z tych rezultatów, jednak absolutnie nie można się tym sugerować. Fakt, że ważne dotychczas mecze udało się nam wygrać, daje na pewno lepsze nastawienie psychiczne przed kolejnym pojedynkiem, jednak nie może spowodować zbytniej pewności siebie. Korzystny bilans w bezpośrednich pojedynkach jeszcze nic nie znaczy. Oj, nie, nie, nie, nie! Nawet przez sekundę nie możemy stracić koncentracji i mobilizacji. Musimy skupić się nad taktyką i zadaniami, które ustali sztab szkoleniowy, bo jeśli je wykonamy, to będzie się nam grało łatwiej i skuteczniej.
- W meczu w Bielsku-Białej, w listopadzie ub. r., wyróżniono panią tytułem MVP i walnie przyczyniła się pani do zwycięstwa naszej drużyny, zdobywając 16 punktów. Czy i tym razem skuteczna gra środkiem może być kluczem do sukcesu?
- Uważam, że gra środkiem to jest w ogóle sposób na skuteczną siatkówkę, na wygrywanie wszystkich meczów. Dzięki temu dziewczyny na skrzydłach mają łatwiej, bo brak akcji ze środka powoduje, że na tych skrzydłach jest szczelny, podwójny blok. Jako środkowa bloku muszę powiedzieć, że najtrudniej gra się z rywalem, u którego atak rozkłada się równo na wszystkie zawodniczki. Przy dzisiejszej, bardzo szybkiej siatkówce mamy wtedy pełne ręce roboty, żeby to wszystko ogarnąć. Naprawdę nie jest łatwo. Na szczęście w naszej drużynie wszystkie środkowe potrafią z tym sobie radzić i wierzę, że dobra gra środkiem przyczyni się do naszego sukcesu.
Używamy plików cookies, w tym plików służących do personalizowania treści i reklam, udostępniania funkcji mediów społecznościowych i analizowania ruchu na stronie.
Informacje o tym w jaki sposób korzystasz z naszej witryny udostępniamy również naszym partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym, którzy mogą łączyć je z innymi informacjami, które im przekazałeś lub które zebrali podczas korzystania z ich usług (wówczas stają się odrębnymi administratorami Twoich danych).
Administratorem Twoich danych osobowych jest Polska Liga Siatkówki S.A. z siedzibą przy ul. Bagno 2, 00-112 Warszawa. Jeśli chcesz uzyskać więcej informacji, zapoznaj się z naszą Polityką prywatności i plików cookies.
Niezbędne pliki cookies umożliwiają prawidłowe wyświetlanie strony oraz korzystanie z podstawowych funkcji i usług dostępnych w serwisie. Ich stosowanie nie wymaga zgody użytkowników i nie można ich wyłączyć w ramach zarządzania ustawieniami cookies.
Zapisywanie informacji dotyczących bieżącej sesji użytkownika (session id)
Zapisywanie informacji, jakie ciasteczka użytkownik zaakceptował
Dla użytkownika niezalogowanego trzymanie informacji o typowaniu użytkownika na stronie (wynik obstawionego meczu); dla użytkownika zalogowanego ta informacja trzymana jest w bazie danych
Dla użytkownika niezalogowanego trzymanie informacji o glosowaniu w sondażu (na jaką odpowiedź zagłosował); dla użytkownika zalogowanego ta informacja trzymana jest w bazie danych
Reklamowe pliki cookies (w tym pliki mediów społecznościowych) umożliwiają prezentowanie informacji dostosowanych do preferencji użytkowników (na podstawie historii przeglądania oraz podejmowanych działań, w serwisie oraz w witrynach stron trzecich wyświetlane są reklamy). Dzięki nim możemy także mierzyć skuteczność kampanii reklamowych PLS i naszych partnerów.
Określa, czy przeglądarka użytkownika akceptuje pliki cookie.
1 – Pliki cookie są dozwolone
3 – Rezygnacja
Token zabezpieczający do funkcji rezygnacji
Aby zapewnić zapobieganie oszustwom
Do przechowywania i śledzenia odwiedzin w witrynach
Pliki analityczne wykorzystujemy do pomiaru i analizy oglądalności strony (pozwalają nam mierzyć np. ilość odwiedzin, wyświetleń, średni czas przebywania na stronie, zbierać informacje o źródłach ruchu). Dzięki nim wiemy w jaki sposób użytkownicy korzystają z serwisu i możemy poprawić jego działanie.
Służy do rozróżniania użytkowników
Służy do ograniczania szybkości żądań. Jeśli Google Analytics zostanie wdrożony za pośrednictwem Google Tag Manager, ten plik cookie będzie miał nazwę _dc_gtm_<property-id>
Służy do utrwalania stanu sesji
Służy do rozróżniania użytkowników
Pliki cookies to małe pliki tekstowe, które są umieszczane na urządzeniu osoby odwiedzającej stronę internetową. Instalowanie na Twoim urządzeniu plików cookies, które są niezbędne do poprawnego wyświetlania strony i korzystania z dostępnych funkcjonalności, nie wymaga Twojej zgody. Jest ona jednak niezbędna w przypadku stosowania plików cookies podmiotów trzecich (np. analitycznych, reklamowych, społecznościowych). W każdej chwili możesz zmienić ustawienia lub wycofać zgodę na umieszczanie na Twoim urządzeniu plików cookies innych niż niezbędne do korzystania z naszego serwisu.
Jeśli chcesz uzyskać więcej informacji na temat wykorzystywanych w naszym serwisie plików cookies oraz przetwarzania danych osobowych i przysługujących Ci praw, zapoznaj się z naszą Polityką prywatności i plików cookies.