Rewanżowy mecz Impel Wrocław - Tauron Banimex MKS Dąbrowa Górnicza (1:3) będzie jednym z najciekawszych wydarzeń tej fazy rywalizacji w Pucharze Polski (poniedziałek 20.30, Polsat Sport).
Po nie najlepszym pierwszym secie dąbrowianki rozpoczęły mecz jakby na nowo. Od drugiej partii na boisku przeważała bowiem jedna drużyna, a był to MKS. W wielu momentach wrocławianki nie miały za wiele do powiedzenia i po wygraniu premierowej odsłony kolejne trzy przegrały.
- Zaprezentowałyśmy się dobrze. Gra się tak, jak pozwala na to przeciwnik. Impel jest bardzo silnym zespołem. Można powiedzieć, że to spotkanie albo nie wyszło wrocławiankom, albo nam wyszło. Cieszę się ze zwycięstwa 3:1, że jesteśmy o kroczek bliżej turnieju finałowego Pucharu Polski - mówiła Katarzyna Zaroślińska.
Przypomniała ona, że Tauron Banimex MKS broni Pucharu Polski. - Zagrałyśmy bardzo dobry mecz. Jest coraz lepiej. Przychodzą najważniejsze spotkania i można z tego tylko ceiszyć się. Teraz trzeba skupić się na sto procent. Zagramy na bardzo trudnym terenie, a rylki będą miały za sobą własnych kibiców - powiedziała Zaroślińska, cytrowana na stronie internetowej klubu.
