Do sensacji doszło w Rzeszowie, gdzie wicelider I ligi KS Developres pokonał BKS Aluprof Bielsko-Biała 3:0 (25:22, 25:17, 35:33).
Spotkanie w Rzeszowie miało być pierwszym krokiem BKS Aluprof w stronę Final Four Enea Cup 2014. Póki co bielszczanki muszą jednak odłożyć świętowanie, bo bliżej awansu jest Developres Rzeszów.
Rzeszowianki stają się prawdziwą rewelacją tegorocznego Pucharu Polski. W 1/8 finału wyeliminowały ekstraligowy Pałac Bydgoszcz, a teraz bliskie są wyrzucenia za burtę Pucharu Polski BKS Aluprof. Porażka 0:3 w Rzeszowie oznacza, że w rewanżu zespół trenera Mirosława Zawieracza musi wygrać 3:0 i mieć lepsze tzw. małe punkty.
W pierwszym ćwierćfinale gospodynie prowadziły niemal od początku do końca. W premierowej odsłonie rzeszowianki objęły kilkupunktowe prowadzenie, które udało im się utrzymać do samego końca tej partii. Ostatecznie Developres wygrał 25:22.
W drugim secie znów podopieczne trenera Marcina Wojtowicza grały lepiej od bielszczanek. Na pierwszej przerwie technicznej prowadziły 8:4. Bielszczanki "złapały kontakt" (12:13), ale na drugiej przerwie technicznej gospodynie znów prowadziły czterema punktami 16:12. Seta rzeszowski zespół zakończył wygrywając 25:17.
Trzeci set był najbardziej wyrównany. Na pierwszej przerwie technicznej BKS Aluprof prowadził 8:3 i wydawało się, że bielszczanki wreszcie złapały właściwy rytm. Tymczasem gospodynie zdołały doprowadzić do remisu, a nawet wyjść na prowadzenie (24:22). Bielszczanki najpierw obroniły dwie piłki meczowe, a później stoczyły dramatyczmy bój o przedłużenie szans na zwycięstwo w tym meczu. Po niezwykle zaciętej końcówce tej partii znów lepsze były siatkarki Developresu, które wygrały 35:33 i cały mecz 3:0.
Rewanż w najbliższą niedzielę w Bielsku-Białej o godzinie 18:00.
Developres: Nowakowska, Warzocha, K. Filipowicz, Śliwińska, Szeremeta, Olszówka, Peret (libero) oraz Jagodzińska, Szady, Adamska; BKS Aluprof: Nikić, Horka, Lis, Lach, Beier, Wilk, Wojtowicz (libero) oraz Szymańska, Trojan.
