PP: dostały w Pile prezent

- Los nam podarował prezent w postaci awansu do finałowego turnieju Pucharu Polski i będziemy chcieli z tego prezentu skorzystać - powiedział trener Banku BPS Muszynianki Fakro Muszyna Bogdan Serwiński. Jego zespół przegrał w Pile z PTPS 1:3 w rewanżowym meczu 1/4 finału i awansował dzięki lepszej różnicy małych punktów.

We wtorkowy wieczór Muszynianka przegrywała 0:2 i 3:7 w trzecim secie. - W takiej sytuacji nie można mówić o kontroli przebiegu gry. Inicjatywa należała do pilanek, one nadawały ton rywalizacji - powiedział trener Banku BPS Muszynianki Fakro. - Prezentowałyśmy złą i bojaźliwą siatkówkę. Na szczęście od stanu 3:7 w trzeciej partii zespół wykazał ogromną wolę i determinację. Potrzebny nam był ten set, u siebie wygraliśmy wysoko. My skorzystaliśmy z prezentu w Pile i postaramy się z niego skorzystać w Poznaniu, prezentując taką grę jaką naprawdę potrafimy.
Mistrzynie Polski nie wracają do Muszyny. Najbliższą noc spędzą w Pile. - Od środy do piątku będziemy trenować w Trzciance, gdzie są bardzo dobre warunki. W czwartek zagramy sparing z Piłą. W piątek przeniesiemy się do Poznania - dodał trener Bogdan Serwiński.