Ann Kalandadze: W tym sezonie liczę na jeszcze lepszą grę
TAURON Liga jest silniejsza niż poprzednim sezonie. - Praktycznie każdy zespół jeszcze się wzmocnił w porównaniu do poprzednich rozgrywek - podkreśla Ann Kalandadze, liderka PGE Rysic Rzeszów, które zaczęły rozgrywki od dwóch zwycięstw.
TAURONLIGA.PL: W krótkim meczu z Energą MKS-em Kalisz zdobyła pani aż 21 punktów i otrzymała pierwszą w tym sezonie statuetkę MVP. To dodatkowy powód do radości?
Ann Kalandadze, przyjmująca PGE Rysic Rzeszów: Na pewno to miłe uczucie. Mamy za sobą udany mecz, w którym pokazałyśmy, że jesteśmy w dobrej dyspozycji. Byłyśmy przygotowane na trudne i wyrównane spotkanie, bo wiedziałyśmy, że w składzie drużyny z Kalisza są bardzo dobre zawodniczki, więc to jest naprawdę dobry zespół. Słowa uznania należą się jednak w pierwszej kolejności naszej drużynie, bo wszystkie zagrałyśmy dobrze. Każda z nas wykonywała przypisane jej zadania na boisku. Realizowałyśmy plan na ten mecz i dzięki temu odniosłyśmy tak okazałe zwycięstwo.
TAURONLIGA.PL: Po długim i wyczerpującym sezonie miała pani latem okazję do wypoczynku, bo nie grała pani w reprezentacji. Dzięki temu od razu czuje pani głód gry?
Zdecydowanie. W końcu miałam wolny czas, którego tak bardzo potrzebowałam i mogłam odpocząć przede wszystkim mentalnie, ale też oczywiście fizycznie. To były miłe chwile, ale teraz cieszę się, że wróciłam do gry i jestem znów na boisku. Znów poczułam dużą przyjemność z gry w hali Podpromie dla naszych miłych kibiców. Bardzo lubię tu grać i świetnie czuję się w zespole z Rzeszowa. Mam świetne koleżanki w zespole i wspaniałych kibiców wokół.
TAURONLIGA.PL: Poprzednie rozgrywki były rewelacyjne w pani wykonaniu. Teraz poprzeczka będzie jednak wyżej; czy jest pani rozegrać jeszcze lepszy sezon?
Oczywiście, i wierzę, że jestem w stanie to zrobić. Zawsze kieruję się zasadą, żeby stawiać sobie coraz wyższe cele i grać lepiej z każdym dniem. Moim celem w tym roku jest, żeby przynajmniej grać na takim poziomie jak ostatnio, ale tak naprawdę liczę na jeszcze lepsze występy. To byłby sukces dla mnie, jeśli udałoby mi się zrobić kolejny postęp i wypaść jeszcze lepiej. Przede wszystkim to ja sama motywuję siebie do jeszcze lepszej gry i zawsze oczekuję od siebie jak najwięcej. Poza tym uważam, że mamy bardzo dobrą drużynę, więc mam nadzieję, że wspólnym wysiłkiem jesteśmy w stanie osiągać świetne wyniki.
TAURONLIGA.PL: Jak ocenia pani możliwości PGE Rysic, które wprawdzie zachowały trzon zespołu, ale straciły mentalną liderkę zespołu – Jelenę Blagojević?
Oczywiście Jelena była kluczową zawodniczką w naszym zespole i trzymała naszą grupę mentalnie, dając nam też dużo wskazówek technicznych. To duża strata dla drużyny, ale musimy sobie z tym poradzić i zacząć nowy rozdział. Nie ma sensu o tym za dużo myśleć, bo to nam nie pomoże. Zresztą mamy teraz Amandę Coneo, która jest świetną zawodniczką. Wszystkie wzajemnie się wspieramy i trzymamy się razem, zwłaszcza, że tych zmian kadrowych nie było u nas sporo. Nowe koleżanki też fajnie wkomponowały się w zespół i jak do tej pory wszystko dobrze u nas wygląda.
TAURONLIGA.PL: Rzeszowski klub długo czekał z informacją o przedłużeniu kontraktu z panią. To był jakiś chwyt marketingowy czy faktycznie miała pani dylemat czy pozostać w zespole?
To nie była żadna gra marketingowa, tylko efekt moich długich przemyśleń i poważnej decyzji. W końcu podjęłam taką decyzję żeby dalej grać w Rzeszowie, jestem z tego zadowolona i myślę, że na ten moment to była dla mnie rzeczywiście najlepsza opcja.
TAURONLIGA.PL: Pewnie spore znaczenie przy podejmowaniu tej decyzji miał fakt, że swoją dobrą grą wywalczyła pani sobie miejsce w podstawowym składzie i może regularnie grać?
Miniony sezon był pod tym względem wyjątkowy dla mnie, bo pierwszy razem miałam okazję tak dużo grać, a dzięki temu pokazać swoje umiejętności oraz możliwości. Grałam praktycznie przez całe rozgrywki w pełnym wymiarze, również w meczach o wysoką stawkę. Dla mnie, jako wciąż młodej zawodniczki, bardzo ważne jest takie doświadczenie i staram się cały czas je zbierać oraz wykorzystywać na przyszłość. Gra w takim zespole jaki mamy tu w Rzeszowie, bardzo dużo mi pomaga. Trenerzy też sporo ze mną pracują i pomagają mi w rozwoju. Bardzo wiele się nauczyłam przez ten czas gry w Polsce, w TAURON Lidze. Chciałam dać sobie przynajmniej jeszcze jeden sezon na zebranie doświadczeń i zobaczymy co się wydarzy...
TAURONLIGA.PL: Jak ocenia pani siłę TAURON Ligi w tym sezonie? Wygląda na to, że jest jeszcze więcej zespołów, które będę chciały powalczyć o medale?
Moim zdaniem liga jest teraz silniejsza niż ostatnio. Praktycznie każdy zespół jeszcze się wzmocnił w porównaniu do poprzednich rozgrywek. Oczywiście to jest dobra wiadomość dla nas wszystkich, bo im więcej gra tutaj dobrych zawodniczek i im więcej jest wyrównanych zespołów, tym mamy lepszy poziom gry i wspólnie się rozwijamy. To jest bardzo pozytywna rzecz.
TAURONLIGA.PL: Sukces polskiej żeńskiej reprezentacji, która wywalczyła brąz Ligi Narodów, a przede wszystkim awansowała na igrzyska olimpijskie w Paryżu, pewnie też da pozytywny impuls TAURON Lidze?
Zdecydowanie. Chciałam podkreślić, że moim zdaniem polska reprezentacja poczyniła bardzo duży postęp. Sama widzę po koleżankach z drużyny, które były na kadrze, jak wiele zyskały i jak się teraz czują. Już w trakcie gry w klubie bardzo dobrze się spisywały, ale teraz po takim sezonie reprezentacyjnym są jeszcze lepsze. To międzynarodowe doświadczenie, które zdobywa się grając w kadrze przeciwko najlepszym zespołom na świecie, bardzo wiele daje i można dzięki temu dużo zyskać, zwłaszcza gdy drużyna też zdobywa medale i osiąga zakładane cele. Bardzo miło patrzy się z boku na to jak dziewczyny z reprezentacji Polski coraz bardziej się rozwijają i osiągają świetne wyniki. Jestem z nich dumna.
TAURONLIGA.PL: Kto będzie w tym sezonie największym rywalem PGE Rysic w walce o mistrzostwo Polski – zespoły z Łodzi czy przebudowany i wzmocniony Chemik?
Na pewno. Marzymy o złocie i w każdym sezonie robimy wszystko, żeby się do tego złota zbliżyć. Nie ma jednak co wybiegać w przyszłość. Na tym etapie, patrząc też na siłę innych zespołów, nie mamy wcale gwarancji, że znów będziemy w finale. Na wszystko trzeba sobie zapracować i robić swoje krok po kroku. Nie ma co teraz koncentrować się na walce o złoto. Trzeba najpierw skupić się na dobrej grze i rozwoju całej drużyny, a jeśli tak się stanie, to wyniki też powinny przyjść.
TAURONLIGA.PL: Wracając do tego, co tuż przed wami – w następnej kolejce podejmiecie u siebie MOYA Radomkę Radom, która dokonała sporych wzmocnień i liczy na udany sezon.
Zdecydowanie. Radom ma bardzo mocny zespół i będzie dużo groźniejszym rywalem niż w poprzednich rozgrywkach. Liczę, że w starciu z tak silnym przeciwnikiem będziemy również w stanie zaprezentować bardzo dobrą siatkówkę. Zawsze wiele zależy przede wszystkim od nas samych. Jeśli każda z nas zagra na dobrym poziomie i będzie robiła na boisku to, co do niej należy, a rywalki też będą dobrze dysponowane, to na tym poziomie wygra ten kto popełni mniej błędów. Mam nadzieję, że to będzie właśnie nasza drużyna.
Powrót do listy