Aktualności

Trzej wielcy faworyci i dwie niewiadome - zapowiedź 15. kolejki TAURON Ligi

Po wycofaniu się z rozgrywek Legionovi, w każdej kolejce TAURON Ligi rozgrywanych jest pięć spotkań. W trzech z nich łatwo wskazać faworyta, jeśli zespoły z czołówki grają z niżej notowanymi zespołami. To pozostałe dwa spotkania są języczkiem u wagi, bo to ich wyniki w dużej mierze decydują o układzie sił w tabeli.

Czy będzie niespodzianka?

Jako pierwsze z trójki faworytek na parkiet wyjdą mistrzynie Polski, a ich rywalem będzie Roleski Grupa Azoty Tarnów. Beniaminek ligi ostatnie spotkanie przegrał, ale w tym sezonie rzeszowianki przegrały tylko z ŁKS-em Commercecon. Policzanki z kolei, po porażka z najgroźniejszymi rywalkami w 10. i 11. kolejce, w dwóch ostatnich ponownie wygrały. W międzyczasie rozegrały spotkanie w Lidze Mistrzyń z Eczacibasi Dynavit Stambuł i choć przegrały je 1:3, to pokazały dobrą siatkówkę. Tarnowianki jednak są ekipą nieobliczalną, która potrafi napsuć krwi rywalkom, o czym przekonały się niektóre drużyny w pierwszej fazie rundy zasadniczej.

- Jak będziemy konsekwentne i się zepniemy jak w pierwszej rundzie, to możemy nieźle zawojować i załapać się do play-off. Jesteśmy do tego zdolne. Czas pokaże, dużo ciężkich spotkań przed nami, ale jestem dobrej myśli – twierdzi Gabriela Ponikowska w wywiadzie na stronie internetowej klubu [CAŁOŚĆ TUTAJ]

Developres BELLA DOLINA Rzeszów spotyka się z BKS Bostik Bielsko-Biała, drużyną, która obecnie zajmuje czwarte miejsce w tabeli i prezentuje bardzo dobrą formę. Pokazała to tydzień temu wygrywając z #Volleyem Wrocław 3:1. Bardzo ważny dla bielszczanek był czwarty set, w którym przegrywały 15:22, a potrafiły odwrócić jego losy. Duża w tym zasługa Julii Nowickiej, która zamęczała rywalki świetną zagrywką, i bloku, przez który wrocławianki nie mogły się przebić.

- Nie zwieszałyśmy głów, grałyśmy do samego końca, wierzyłyśmy, że ten wynik da się jeszcze odwrócić. Udało się - skomentowała Martyna Borowczak, przyjmująca czwartej drużyny w tabeli.

ŁKS Commercecon Łódź w poniedziałek zagra na wyjeździe z OnlyBio Pałacem Bydgoszcz. Gospodynie nie zaliczają tego sezonu do udanych. Przegrały osiem spotkań z rzędu i szanse na urwanie choćby seta w meczu z niepokonaną do tej pory drużyną wydają się bliskie zeru. Dodatkowo klub poinformował, że „po rozmowach z trenerem Mirosławem Zawieraczem podjęta została wspólna decyzja o rozwiązaniu z dniem 9.02.2023 r. umowy dotyczącej pełnienia funkcji I trenera zespołu”. W meczu przeciwko ełkaesiankom OnlyBio Pałac Bydgoszcz poprowadzi Jakub Tęcza.

W środku jak zwykle najciekawiej

Grot Budowlani Łódź zmierzy się we własnej hali z UNI Opole, które aktualnie ostatnie miejsce w tabeli. Pierwszy mecz zakończył się wynikiem 3:2 dla łodzianek, tak więc na pewno opolanki będą chciały się zrewanżować.

- To na pewno będzie wymagające spotkanie. Środek tabeli jest dość ciasny. Między zespołami są małe różnice punktowe. To też będzie bardzo ważny mecz dla nas. One będą chciały się zrewanżować, a my zrobimy wszystko, by nie dopuścić do porażki. Czeka nas zacięty mecz. Mam nadzieję, że na naszą korzyść - uważa Julia Kąkol, przyjmująca Grot Budowlanych Łódź.

Najciekawszym pojedynkiem 15. kolejki może się okazać mecz MOYA Radomka Lotnisko Radom - #VolleyWrocław, a jego wynik może sporo namieszać w tabeli. Podopieczne Błażeja Krzyształowicza przystąpią do meczu w dobrych humorach. Po serii ośmiu porażek z rzędu, w ostatniej kolejce wygrały z OnlyBio Pałacem 3:1. Dzięki temu zajmują teraz 10. miejsce w tabeli i mają zaledwie dwa punkty straty do siódmego #Volleya.

Wrocławianki z kolei będą chciały udowodnić, że ich poprzednie spotkanie to był wypadkiem przy pracy. Przypomnijmy, że przegrały z bielszczankami 1:3, choć były blisko doprowadzenia do tie-breaka, prowadząc w czwartym secie 22:15.

- Niestety w meczu z Bielskiem nie spełniłyśmy oczekiwań swoich, ani kibiców – powiedziała Julia Szczurowska, najskuteczniejsza wrocławianka. - Wracamy do domu bez punktów, a przed nami jeszcze długa droga do tego, żeby poprawić jakość gry. Mam nadzieję, że kolejne spotkania będą wyglądały już lepiej i będziemy wykorzystywać w nich szanse, które same sobie stworzymy na boisku.