Zwycięskie zakończenie roku
Pronar Zeto Astwa AZS Białystok wygrał turniej w Mysłowicach.W finale zespół ten pokonał MKS Dąbrowę Górniczą 3:1 (25:19, 15:25, 25:20, 25:23). Trzecie miejsce zajął Impel Gwardia Wrocław po zwycięstwie nad AZS-em Politechniką Śląską Gliwice 3:0 (25:13, 25:20, 25:17).
- Choć był to turniej towarzyski cieszy zwycięskie zakończenie roku - powiedział trener Pronaru Dariusz Luks. - W zespole wszystkie zawodniczki czują się dobrze, nie ma kontuzji. 3 stycznia w Nowym Sączu trzy białostoczanki zagrają w meczu Północ - Południe. - Cieszy mnie, że zawodniczki z mojego zespołu zostały docenione - powiedział Dariusz Luks. - Takie spotkanie jest bardzo prestiżowe i w dodatku rozgrywane w szczytnym celu. Był to doskonały pomysł. Jednak przez trzy dni trzy siatkarki będą wykluczone z treningu. Miejsce zawodów nie jest najbardziej szczęśliwe. 7 stycznia Pronar zagra w Rumii pierwszy mecz o awans do ćwierćfinału Pucharu Polski. Trzy dni później zmierzy się w Kaliszu z Calisią. W Białymstoku Pronar zwyciężył 3:2. - Wystarczy popatrzeć na tabelę, żeby wiedzieć jak ważne spotkanie zagramy - powiedział Dariusz Luks. - Zwycięstwo mocno nas oddala od strefy spadkowej. Kaliszanki umieją grać. Takie zawodniczki jak Godos czy Woźniakowska były w kadrze, wiele potrafią i umieją pokierować zespołem. Rywalki są w trudnej sytuacji, zdają sobie sprawę z miejsca jakie zajmują i na pewno będą walczyć od początku do końca. W opinii trenera Pronaru "PlusLiga Kobiet nabrała kolorytu, a rozgrywki są ciekawe i takie będą." W jego opinii poza zasięgiem pozostałych drużyn są tylko Muszynianka Fakro Muszyna i BKS Aluprof Bielsko-Biała. W stawce ośmiu drużyn każdy może wygrać z każdym, nawet z Farmutilem Piła. Powrót do listy