Zmarł Tore Aleksandersen, były trener Impelu Wrocław i BKS Bielsko-Biała
Tore Aleksandersen miał 55 lat. W czasie swojej kariery przez kilka lat prowadził polskie kluby, a ostatnio pracował w Niemczech.
- To był bardzo dobry trener i wspaniały człowiek - wspomina Aleksandersena Jacek Grabowski, prezes #VoleyWrocław. Norweg objął wrocławską drużynę w 2013 roku i - jak przypomina prezes klubu - osiągnął z nią największy sukces w historii, zdobywając po rocznej pracy wicemistrzostwo Polski. W latach 2016-2018 był szkoleniowcem BKS Profi Credit Bielsko-Biała. Od wielu lat chorował, że nie przerwał kariery trenerskiej - pracował z reprezentacją Norwegii, w Turcji i ostatnio w Allianz MTV Stuttgart.
- Jest mi przykro, bo cały czas byliśmy w kontakcie. Wspomina go bardzo dobrze, bo był dobrym człowiekiem i solidnym trenerem. Pracowity, rzetelny, z ogromną wiedzą, którą zdobywał u najlepszych fachowców w Japonii i Stanach Zjednoczonych. Co ważne, potrafił tę wiedzę przekazać zawodniczkom - opowiada Grabowski. - Jego asystenci - Marek Solarewicz i Wojtek Kurczyński - wiele się od niego nauczyli. Wojtek zresztą cały czas z nim pracował.
Powrót do listy