Zachować chłodne głowy
Po meczach w Bydgoszczy siatkarki Centrostalu prowadzą z MKS Dąbrowa Górnicza 2:0, ale nie mogą być pewne awansu do półfinału play off. Teraz bowiem rywalizacja do trzech zwycięstw przenosi się do Dąbrowy. Podopieczne trenera Waldemara Kawki na własnym parkiecie nie lubią gubić punktów. W rundzie zasadniczej przegrały u siebie zaledwie dwa spotkania z mistrzyniami Polski Muszynianką Fakro Muszyna i wygrywającym mecz za meczem BKS Aluprof Bielsko-Biała.
– Hala jest na pewno atutem, jednak musimy wyjść do tego spotkania bardzo skoncentrowane – uważa Ewelina Sieczka. Dąbrowianki solidnie przygotowywały się do tego spotkania, wykorzystując przerwę na finał Pucharu Polski. W przeciwieństwie do swoich rywalek, nie grały w Olsztynie, jednak rozgrywały kontrolne spotkania z AZS Pronar Białystok.
– Szkoda, że nie udało nam się wygrać jednego spotkania w Bydgoszczy – żałuje Magdalena Śliwa. – Przegraliśmy w końcówkach setów. Teraz, chcąc dalej być w grze musimy zachować nie tylko twardą rękę, ale także chłodne głowy.
Szkoleniowiec MKS mocno liczy właśnie na doświadczenie i opanowanie Śliwy. Liderką zespołu z Bydgoszczy będzie zapewne Ewa Kowalkowska. – Mam nadzieję, że z Ewą spotkamy się nie tylko u nas, ale także w Bydgoszczy – zapewnia Śliwa. – Jestem pewna, że o awansie zadecyduje pięty mecz.
Bydgoszczankom wystarczy do awansu zaledwie jedno zwycięstwo i będą chciały go przypieczętować już w sobotę. MKS Dąbrowa Górnicza – Cenrostal Bydgoszcz, sobota godzina 17.00, ewentualnie niedziela, godzina 17.00