Z powodów upokarzających
Władimir Kuziutkin nie przedłuży kontraktu na prowadzenie reprezentacji Rosji w piłce siatkowej kobiet, z którą w 2010 roku zdobył mistrzostwo świata. W tym roku w czempionacie kontynentalnym Sborna zajęła szóste miejsce.
- Mój kontrakt wygasł 2 października. Z chwilą zakończenia mistrzostw Europy spotkałem się z prezydentem WFW Stanisławem Szewczenką. W rozmowie powiedziałem, że nie mam ochoty przedłużać kontraktu - powiedział Władimir Kuziutkin.
- Przyczyny? One są banalne. Po pierwsze, mam do tego prawo. Po drugie, jestem zmęczony psychicznie, emocjonalnie i fizycznie. I na koniec po trzecie, doszedłem do wniosku, że dla trenera reprezentacji jest upokarzającym namawianie zawodniczek, żeby chciały bronić barw drużyny narodowej. Poza tym myślę, że trzy lata to jest wystarczająco długi czas, żeby zmęczyć się pracą i nacieszyć się nią. Wszystko to razem miało wpływ na moją decyzję - powiedział Władimir Kuziutkin.
Przypomnijmy, że po zdobyciu mistrzostwa świata i przed podpisaniem kolejnego kontraktu Władimir Kuziutkin mówił: to czy ja chcę być trenerem ma drugorzędne znaczenie. O wiele ważniejszym jest czy w niej chcą być Katiusza, Luba i Natasza.