Z BKS BOSTIK Bielsko-Biała do reprezentacji Polski
Bartłomiej Piekarczyk poprowadzi reprezentację Polski siatkarek do lat 21. - To dla mnie duże wyróżnienie, ale także spora odpowiedzialność - mówi.
Bartłomiej Piekarczyk - nowy trener żeńskiej reprezentacji Polski do lat 21 z prezesem PZPS Sebastianem Świderskim i wiceprezesem Andrzejem LemkiemNowy selekcjoner ma 35 lat, na co dzień pracuje w BKS-ie Bostik Bielsko-Biała. Pochodzi z tego miasta, tam zaczynał karierę siatkarską. - Grałem jako zawodnik w BBTS-ie, moja żona też była siatkarką. Trener Gogol powoływał mnie do reprezentacji Polski juniorów i miałem się piąć w górę. Niestety, z powodu urazu oka musiałem zakończyć karierę - opowiada Piekarczyk (na zdjęciu z prezesem PZPS Sebastianem Świderskim i wiceprezesem Andrzejem Lemkiem).
Najpierw został asystentem trenera w KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, a po dwóch latach - w 2015 roku - wrócił do Bielska-Białej. Najpierw jako drugi szkoleniowiec w BKS-ie, a trzy lata temu zaczął samodzielnie prowadzić drużynę. - W sumie trwa to już siedem lat - dodaje. Piekarczyk stara się uczyć od najlepszych. Wspomina, że jeździł do Szczyrku i podglądał treningi reprezentacji Polski. - W ubiegłym roku byłem w Zadarze u Daniele Santarelliego [oprócz pracy w Imoco Volley Conegliano prowadził reprezentację Chorwacji, a teraz będzie pracował w Serbii - przyp. red.], a dwa lata temu u Giovanniego Guidettiego w reprezentacji Turcji - wspomina.
Piekarczyk przyznaje, że by zaskoczony propozycją objęcia kadry: - Gdy zacząłem więcej o tym myśleć, pomyślałem, że to wielki zaszczyt i wyzwanie, kolejne w mojej karierze. Jest pomysł, żebyśmy współpracowali z trenerem Stefano Lavarinim, a drużyna do lat 21 była zapleczem pierwszej reprezentacji.
Piekarczyk nie boi się stawiać na młode zawodniczki. - Odkąd pracuję w BKS-ie co roku mamy bardzo młody zespół. Trochę z racji budżetu, trochę z racji filozofii. Praca z młodymi siatkarkami jest bardzo wdzięczna. One w większości sa dobrze przygotowane technicznie i taktycznie przez poprzednich trenerów. Widać bardzo szybkie postępy i to napędza mnie do dalszej pracy - podkreśla.
Jednym z odkryć obecnego sezonu jest Dominika Pierzchała z BKS-u Bostik. 19-letnia środkowa jest czołową blokującą Tauron Ligi i jedną z kandydatek do reprezentacji U-21. - W BKS-ie z potencjalnych kadrowiczek mam jeszcze Martynę Borowczak - dodaje. - Ten rocznik jest bardzo utalentowany, bo są przecież Karolina Drużkowska [Energa MKS Kalisz], Martyna Czyrniańska [Grupa Azoty Chemik Police], Julita Piasecka [ŁKS Commercecon Łódź], Julia Bińczycka [Developres Bella Dlina Rzeszów].
Wiele z nich jest podstawowymi zawodniczkami swoich drużyn, a Czyrniańska ma już za sobą debiut w reprezentacji Polski seniorek. Grała w Lidze Narodów i mistrzostwach Europy. - Najważniejsze to stworzyć z nich zespół - podkreśla Piekarczyk.
Kluczową imprezą dla reprezentacji U-21 będą mistrzostwa Europy, które zostaną rozegrane w dniach 12-17 lipca we Włoszech. Polki muszą się do nich zakwalifikować w turnieju, który zostanie rozegrany w maju w Zielonej Górze. - Naszymi rywalkami mają być Czeszki i Ukrainki. Mam nadzieję, że mimo tego, co teraz się dzieje, wszystkie drużyny przyjadą na turniej - mówi nowy selekcjoner.