Wtorek z TAURON Ligą: Polskie Przetwory Pałac Bydgoszcz – Grupa Azoty Chemik Police 2:3
Obie drużyny potrzebowały dziś zwycięstwa i bardzo ważnych punktów do ligowej tabeli. Mecz był pełen zwrotów akcji, a więcej sił na końcówkę zachowały policzanki, które dzięki skutecznej zagrywce zdobyły dwa punkty.
Statystyki meczu: https://www.tauronliga.pl/games/id/1101255.html#stats
Zarówno w drużynie z Bydgoszczy, jak i z Polic, trenerzy nie byli w stanie wystawić dziś optymalnych składów – wszystko z powodu kontuzji, które wyeliminowały z gry kilka siatkarek. Strat było więcej po stronie przyjezdnych, jednak w pierwszym secie policzanki poradziły sobie znakomicie. Kapitalnie spisywała się środkowa Indy Baijens, która przebojem wdarła się do pierwszego składu Grupy Azoty Chemik Police. Swoje dorzuciła także atakująca Jovana Brakocević-Canzian. To wystarczyło do pewnego zwycięstwa, do 19.
Od drugiego seta sytuacja na boisku uległa zmianie, bowiem bydgoszczanki zaczęły skuteczniej walczyć i najpierw dogoniły policzanki, a później zaczęły grać coraz efektowniej. Kluczowe akcje kończyły dwie kapitalnie dysponowane skrzydłowe – Ewelina Żurowska i Regiane Bidias. Brazylijka punktowała zawsze wtedy, gdy było to kluczowe, zupełnie nie mogły sobie z nią poradzić rywalki z Polic. Warto też podkreślić, że na pozycji atakującej – zkonieczności – zagrała młodziutka Natalia Lijewska, która starała się pokazać na tle zdecydowanie bardziej doświadczonych rywalek. Polskie Przetwory Pałac wyszedł na prowadzenie w meczu 2-1 i był o krok od sprawienia sensacji.
Tymczasem choć w czwartym secie zaczęły od prowadzenia, to w dwóch ustawieniach to ich rywalki wypracowały sobie bardzo dużą przewagę. Bydgoszczanki miały problem z przyjęciem zagrywki i wyprowadzeniem skutecznego ataku. Grupa Azoty Chemik wygrał bardzo wysoko, do 14, punktując szczególnie przy trudnej zagrywce Martyny Łukasik.
W tie-breaku trwała walka punkt za punkt, to przyjezdne przy zmianie stron prowadziły 8:7. Powiększyły ją znowu po kapitalnej zagrywce Łukasik i tego prowadzenia nie oddały już do końca. Bydgoszczanki momentami pokazały, że stać je z pewnością więcej niż na 9. miejsce w tabeli TAURON Ligi, a Chemik walczył do końca i zgarnął bezcenne punkty.
MVP meczu: Jovana Brakocević-Canzian (Grupa Azoty Chemik).