Wtorek z TAURON LIgą: Developres SkyRes Rzeszów - GROT Budowlani Łódź 2:3
W meczu XIII kolejki TAURON Ligi: Developres SkyRes Rzeszów - GROT Budowlani Łódź 2-3 (20:25, 16:25, 25:21, 25:21, 8:15). MVP Veronica Jones-Perry.
W dwóch pierwszych seta przewaga ekipy z Łodzi nie podlegała dyskusji. Przyjezdne raz za razem mocno dawały się we znaki rywalkom Nie do zatrzymania w ataku była Veronioca Jones-Perry (11 pkt w I secie). Rzeszowianki zdołały ją zatrzymać blokiem tylko raz w II secie. Praktycznie szwankował w ekipie z Podkarpacia każdy element. Na nic zdawały się zmiany jakie dokonywał trener Stephane Antiga, jego zespół grał źle. Łodzinki natomiast z dużą łatwością budowały przewagę imponując grą w defensywie i blokiem.
Ciężko było znaleźć pozytywy w grze miejscowych pozwalające myśleć, że mecz potrwa dłużej niż trzy sety. Trener Antiga dokonał kolejnych roszad w składzie w szóstce pojawiła się m.in. Marta Krajewska i Alexandra Lazić i coś ruszyło w grze Developresu. Już na początku miejscowe wypracowały sobie bezpieczny dystans (4:1, 7:3, 16:11) i utrzymały go do końca. W ekipie GROT Budowlanych zacięła się Amerykanka Jones-Perry (tylko 3 pkt w tej partii), a z kolei jej vis a vis w Developresi Kiera Van Ryk zaczęła się rozkręcać. Rzeszowianki poprawiły grę blikiem i na zagrywce i od razu widać było poprawę.
Wydawało się, że Developres łapie swój rytm, ale IV seta rozpoczął od kilkupunktowej straty i musiał gonić rywalki. Szybko jednak zniwelował straty, a po serii zagrywek Marty Krajewskiej wyszedł na prowadzenie 11:8. Odpowiedź łodzianek była błyskawiczna i po trzech „oczkach” z rzędu znów przyjezdne wygrywały 12:11. Od tego momentu walka rozgorzała na całego, a znów kluczową role odegrała zagrywka Marty Krajewskiej. Rozgrywająca Developresu od stanu 19:18 raz za razem dawała się rywalkom serwisem we znaki wyprowadzając swój zespół na trzypunktowe prowadzenie. Takiej starty na samym finiszu rywalki już nie były w stanie odrobić i zwycięzcę wyłonił tie-break. Jego lepiej rozpoczęły rzeszowianki prowadząc 2:1 ale odpowiedź łodzianek była natychmiastowa. Zdobyły cztery punkty z rzędu i wygrywały 5:2. Łodzianki znów świetnie spisywały się w bloku i obronie i ich przewaga wynosiła już sześć punktów (12:6). Na nic zdała się podwójna zmian jakiej dokonał trener Antiga, łodzianki nie dały się już wybić z rytmu i sięgnęły na gorącym terenie po zwycięstwo
Punkt po punkcie: https://www.tauronliga.pl/games/id/1101213.html#pktvspkt
Statystyki meczowe: https://www.tauronliga.pl/games/id/1101213.html#stats
Powrót do listy