Wspaniałe zwycięstwo siatkarek z Muszyny
Scavolini Pesaro przegrało z Bankiem BPS Muszynianka Fakro Muszyna 1:3 (22:25, 20:25, 26:24, 20:25) w meczu 3. kolejki Ligi Mistrzyń siatkarek. Polski zespół prowadzi w tabeli.
Siatkarki Banku BPS Fakro Muszyna wracają z Włoch z trzema punktami! Podopieczne Bogdana Serwińskiego pokonały w Pesaro miejscowe Scavolini i po trzech kolejkach spotkań zajmują pierwsze miejsce w swojej gupie Ligi Mistrzyń. Pierwszą partię lepiej i spokojniej zaczęły muszynianki. Mistrzynie Polski grały bardzo skoncentrowane i popełniały znacznie mniej błędów niż rywalki. Dobre zawody rozgrywała Vesna Djurisić, która wyszła tym razem w pierwszej szóstce zespołu Bogdana Serwińskiego. Na obu przerwach technicznych prowadził polski zespół, a Scavolini tylko raz zdołało doprowadzić do remisu - 13:13. Ostatecznie set otwarcia zakończył się zwycięstwem Banku BPS Fakro 25:22.
Druga partia to jeszcze lepsza gra Polek i jeszcze słabsza gospodyń. Ekipa Scavolini nie mogła znaleźć sposobbu na przebicie się przez muszyński blok. Nawet podpora zespołu z Pesaro, Serena Ortolani, w końcu przestała trafiać, a przewaga muszynianek stale rosła. Luciano Pedulla poprosił o drugą przerwę już przy stanie 17:12 jednak wiele to w jego zespole nie zmieniło. Po drugiej stronie siatki szalały za to środkowe: Vesna Djurisić i Agnieszka Bednarek-Kasza oraz - najskuteczniejsza w zespole z Muszyny - Kinga Kasprzak. Zwycięstwo do dwudziestu zapowiadało, że we Włoszech uda się sięgnąć po pełną pulę.
W trzeciej partii wyrównaną rywalizację oglądaliśmy do stanu 15:15. Wtedy na zagrywkę powędrowała Vesna Djurisić i muszynianki zdołały wyjść na czteropunktowe prowadzenie. Luciano Pedulla próbował dokonywać zmian i jego zespół zdołał odrobić straty, a nawet wyjść na prowadzenie 20:19. To jednak zespół z Muszyny po świetnym ataku Kingi Kasprzak miał piłki meczowe w tym secie. Było 24:22. Od tego momentu cztery oczka z rzędu zdobyły jednak Włoszki i to one cieszyły się ze zwycięstwa w przegranej jak się wydawało partii.
W czwartym secie długo zanosiło się na to, że Włoszki pójdą za ciosem. Scavolini grało bardzo skutecznie, a mistrzynie Polski popełniały kolejne błędy. Bogdan Serwiński poprosił o czas oraz wprowadził na boisko dwie nowe zawodniczki: Rachel Rourke i Annę Werblińską. Poskutkowało. Do końca tej partii inicjatywa należała do Banku BPS Fakro, który nie dał sobie tym razem wyrwać zwycięstwa. Zwycięstwo dodwudziestu przypieczętowało zasłużoną wygraną 3:1. Siatkarki z Muszyny obejmują tym samym samodzielne przewodnictwo w tabeli grupy E.
Scavolini: Serena Ortolani, Maren Brinker, Alexandra Klineman, Elisa Manzano, Berenika Okuniewska, Francesca Ferretti, Monica de Gennaro (libero) oraz Lulana Musti de Gennaro, Laura Saccomani; Bank BPS Fakro: Agnieszka Bednarek-Kasza, Joanna Kaczor, Kinga Kasprzak, Milena Radecka, Vesna Djurisić, Debby Stam-Pilon, Mariola Zenik (libero) oraz Rachel Rourke, Anna Werblińska.
Sędziowali: Bulent Bozkunt (Turcja) i Marcelino Tavares (Portugalia).
Widzów: 900.