Wojciech Kurczyński zastąpi Marka Solarewicza
Nastąpiła zmiana na stanowisku pierwszego trenera #VolleyWrocław. Dotychczasowy drugi szkoleniowiec - Wojciech Kurczyński zastąpi Marka Solarewicza. Zarząd klubu rozpoczął budowę zespołu na kolejny sezon.
- Jesteśmy już po słowie z większością siatkarek i będziemy wkrótce dopinać sprawy związane z finalizacją zapisów kontraktowych. Budowę zespołu chciałem jednak rozpocząć od sztabu szkoleniowego. Dla mnie ważne jest, aby poznać koncepcję na drużynę przedstawioną przez trenera, który potem będzie pracował z siatkarkami i brał za to odpowiedzialność – mówi Jacek Grabowski, prezes zarządu Volleyball Wrocław S.A.
Swoją 10-cioletnią przygodę z wrocławskim klubem postanowił zakończyć dotychczasowy pierwszy trener – Marek Solarewicz. - Po 10 latach pracy w #VolleyWrocław podjąłem decyzję o zmianach. Czas na nowe wyzwania. Bardzo dużo się tutaj nauczyłem, otrzymując świetne warunki do pracy i rozwoju, które wykorzystam w dalszej pracy trenerskiej – rozpoczął Marek Solarewicz, dotychczasowy pierwszy trener #VolleyWrocław.
- Jesteśmy wdzięczni Markowi za wszystko, co zrobił dla naszego klubu. Przygoda trwająca 10 lat to naprawdę kawał historii. To dobry przykład, jak wielką pracą można przejść przez wszystkie szczeble kariery, by samodzielnie móc poprowadzić zespół w LSK. Sam nominowałem Marka na to stanowisko i mam ogromną satysfakcję, że wybór ten był trafny. Marek zawsze imponował mi pracowitością, sumiennością i swoim pomysłem na siatkówkę. Dziś mogę powiedzieć, że Marek spłacił kredyt zaufania w więcej niż 100%. Dziękuję serdecznie trenerowi i wiem, że tam gdzie teraz będzie kontynuował swoją trenerską przygodę – również będzie spisywał się bardzo dobrze – dodaje Grabowski.
- Pragnę podziękować prezesowi Jackowi Grabowskiemu, Ewie Narynieckiej, członkom zarządu i sponsorom za zaufanie. Pracownikom biura, marketingu i managerom zespołu, trenerom, asystentom, statystykom, fizjoterapeutom za profesjonalizm i pomoc. Szczególnie dziękuję tutaj Wojtkowi Kurczyńskiemu i Arturowi Hnidzie – to był dla mnie zaszczyt. Wszystkim siatkarkom, które tu spotkałem za wspólną pracę, emocje, porażki i sukcesy. Kibicom za wparcie i doping. Dzięki wszystkim, których tu nie wymieniłem, a przez te 10 lat pracy miałem okazję spotkać we Wrocławiu. To był dla mnie świetny czas. #VolleyWrocław zawsze będzie w moim sercu. Nie żegnam się, mówię do zobaczenia – dodał Solarewicz.
Zarząd wrocławskiego klubu długo się nie zastanawiał i nie szukał daleko trenera, który poprowadziłby drużynę w kolejnym sezonie Ligi Siatkówki Kobiet.
Sytuacja, w której się znaleźliśmy bardzo szybko ewoluowała. W gronie zarządu, dyskutowaliśmy o możliwych scenariuszach na powołanie nowego trenera. Wybór wydawał się być prosty. Praca Marka Solarewicza od wielu lat była bardzo ściśle powiązana z osobą Wojtka Kurczyńskiego. Wojtek jest z nami od 2013 roku, kiedy to rozpoczynał przygodę z wielką siatkówką w roli statystyka. Tak naprawdę znamy się o wiele dłużej, ponieważ Wojtek zawsze pasjonował się siatkówką i „dręczył” mnie już w 2008 roku wraz ze swoją dzisiejszą małżonką Moniką, swoimi pomysłami na rozwój siatkówki. Ten naturalny proces przejścia przez szczeble kariery, ogromna praca, determinacja i pasja powodują, że dzisiaj mogę z dumą powiedzieć, że Wojtek w przyszłym sezonie poprowadzi drużynę #VolleyWrocław – tak wybór nowego trenera opisuje sternik wrocławskiego klubu.
Jakie czynniki zadecydowały, że ofertę klubu przyjął nowy pierwszy trener? - W #VolleyWrocław zawsze na pierwszym miejscu stawiało się na ludzi, czy to dotyczy siatkarek, członków sztabu trenerskiego, czy pracowników biura. Kiedyś zarząd zainwestował i postawił na Marka, więc pomyślałem, że teraz podobny scenariusz też jest możliwy z moim udziałem. Osobiście też czułem, że jestem gotowy do podjęcia nowego wyzwania jakim jest praca na stanowisku pierwszego trenera – mówi Wojciech Kurczyński, który od sezonu 2019/2020 będzie prowadził wrocławski team.
- Myślę, że są dwa główne czynniki, które miały wpływ na łatwość podjęcia decyzji. Po pierwsze uważam, że grupa dziewczyn, która w tym sezonie stworzyła zespół, jest bardzo perspektywiczna i może się jeszcze rozwinąć. Mi, jako trenerowi, praca z tym zespołem daje wiele satysfakcji i jestem ciekaw, jakie są (i czy istnieją) granice jego możliwości. Drugim ważnym elementem był sam klub. Moim zdaniem #VolleyWrocław to bardzo dobre miejsce dla młodego trenera do rozpoczęcia samodzielnej pracy. Zawsze jako trenerzy odczuwaliśmy duże wsparcie i wiarę ze strony zarządu, co jest szczególnie ważne na początku drogi trenerskiej – dodaje Kurczyński.
Propozycja objęcia stanowiska pierwszego trenera #VolleyWrocław nie była jedyną, jaką Wojciech Kurczyński otrzymał po zakończeniu sezonu.
- Szczerze mówiąc zanim taka propozycja padła, to już podjąłem decyzję. Przed spotkaniami z prezesem Grabowskim rozważałem jeszcze jedną ofertę na stanowisku pierwszego trenera. Jednak na wstępie zaznaczyłem, że w przypadku, gdy będzie możliwość pracy jako pierwszy trener #VolleyWrocław, to taką ofertę traktuję priorytetowo – wyznaje szkoleniowiec.
Na ten moment znane jest nazwisko pierwszego trenera. Pełen skład zostanie ogłoszony w najbliższym czasie.
- Cały czas pracujemy nad skompletowaniem sztabu trenerskiego. Razem z prezesem Grabowskim określiliśmy sobie nasze priorytety w tym temacie. Chcemy, zebrać grupę fachowców, którzy swoją pracą zapewnią naszym siatkarkom optymalne warunki do rozwoju. Chcielibyśmy, aby tak jak dziewczyny na boisku nawzajem się uzupełniają umiejętnościami, tak i członkowie sztabu trenerskiego uzupełniali się kompetencjami. Myślę, że w niedługim czasie będziemy mogli przedstawić wszystkich moich współpracowników – kończy Kurczyński.