Włoscy szkoleniowcy o finale Igrzysk Europejskich dla orlenliga.pl
Alessandro Chiappini, Lorenzo Micelli i Nicola Negro specjalnie dla naszego portalu oceniają szansę reprezentacji Polski w finale Igrzysk Europejskich.
Alessandro Chiappini – szkoleniowiec reprezentacji Turcji w latach 2007 – 2010, z którą zdobył dwa medale Ligi Europejskiej. W latach 2010 – 2012 pracował w Polsce jako pierwszy trener zespołu Atom Trefl Sopot.
- Na sam początek chciałbym powiedzieć, iż reprezentacje Turcji i Polski w pełni zasłużyły na grę w finale tej imprezy. Dodatkowo w decydującym pojedynku będziemy mogli zobaczyć dwie niezwykle utalentowane rozgrywające, będące w podobnym wieku, które będą kierowały grą swoich zespołów. Odnosząc się do kwestii wyniku finału, myślę, że tutaj sprawa pozostaje otwarta. W żadnym z zespołów nie widzę zdecydowanego faworyta. Bardzo ważny będzie początek spotkania, dobry start może bowiem sporo ułatwić w dalszej części konfrontacji. Możliwe, że reprezentacja Polski jest nieco bardziej doświadczonym zespołem. Jedyne czego można być pewnym to wysokiego poziomu widowiska. Znam obie reprezentacje i wiem, że stać je na to, żeby stworzyć wspaniały finał.
Lorenzo Micelli – w latach 2010-2014 prowadził ekipę Eczacıbaşı VitrA Stambuł, z którą w 2012 roku zdobył mistrzostwo Turcji. Od sezonu 2014/2015 pierwszy trener zespołu Atom Trefl Sopot.
- Uważam, że reprezentacja Polski ma ogromną szansę na historyczny sukces w pierwszych Igrzyskach Europejskich. Polki mają naprawdę spory potencjał w ataku, moim zdaniem mają lepsze zawodniczki na każdej pozycji. Turczynki natomiast dysponują świetną zagrywkę, którą mogą odrzucić przeciwniczki od siatki. Jeśli Polki zdołają przeciwstawić się tej silnej zagrywce to będą mogły wykorzystać swój potencjał na siatce i wygrać. Moim zdaniem ten mecz będzie podobny do pierwszego - znowu czeka nas ekscytujący, pięciosetowy pojedynek. Myślę, że reprezentacja Polski zdobędzie dziś złoty medal.
Nicola Negro – współpracował z trenerem Alessandro Chiappinim w reprezentacji Turcji, w Atomie Trefl Sopot, a później w Azzerail Baku. W sezonie 2013/2014 jako pierwszy szkoleniowiec prowadził drużynę z Dąbrowy Górniczej. W najbliższym sezonie poprowadzi zespół Impel Wrocław.
- Myślę, że to będzie bardzo wyrównany mecz. Jesteśmy dopiero na początku sezonu reprezentacyjnego i tak naprawdę zespoły cały czas są na etapie budowania swojej optymalnej formy. Wciąż jeszcze jesteśmy daleko od tego co będziemy mogli zobaczyć w trakcie październikowych mistrzostw Europy. W reprezentacji Turcji w tym turnieju brakuje kilku mocnych zawodniczek, nie jest to ich najmocniejszy skład. Myślę, że Polska rozpoczyna to spotkanie z drobną przewagą.
Początek finału Polska – Turcja o godzinie 15:30 (czasu polskiego, Polsat Sport).