Włodzimierz Sadalski: zapowiada pasjonujące widowisko
Polska i Holandia zagrają w niedzielę w Lublinie w decydującym meczu turnieju Final Four II dywizji World Grand Prix. - Zapowiada się pasjonujące widowisko - uważa szef Pionu Sportu i Szkolenia w Polskim Związku Piłki Siatkowej, Włodzimierz Sadalski. Lepszy w tym starciu awansuje do I dywizji.
W sobotę w lubelskiej hali Globus Holandia pokonała Czechy 3:0, a następnie polski zespół zwyciężył Portoryko 3:1. - Poziom spotkań nie był najwyższy, ale w takich meczach nie o to przecież chodzi - powiedział Włodzimierz Sadalski. - Liczy się przede wszystkim zwycięstwo i awans.
Mistrz olimpijski z Montrealu pochwalił polski zespół za ambicję i wolę walki. - Zawodniczki wykrzesały z siebie wszystkie siły. Praktycznie w każdej akcji widać było jak bardzo chcą wygrać. Wyszły na boisko ogromnie zdeterminowane - podkreślił.
Włodzimierz Sadalski dodał, że "gra polskiego zespołu mocno falowała, było sporo takich wjazdów i zjazdów." - Ale taka jest też uroda siatkówki, szczególnie kobiecej - zauważył Włodzimierz Sadalski. - Niedzielny finał z udziałem Polski i Holandii zapowada się jako ciekawe i emocjonujące widowisko. Oba zespoły dysponują dobrymi atutami. Holenderki są bardziej rutynowaną ekipą, ale nie mam wątpliwości, że nasz sztab trenerski przygotuje bardzo dobrze biało-czerwone.
Na meczu najprawdopodobniej będzie komplet publiczności. - Lublin po raz pierwszy zorganizował tak duży turniej w siatkówce. Na trybunach była fantastyczna atmosfera. Nie inaczej będzie jutro - dodał Włodzimierz Sadalski.
Finałowe spotkanie rozpocznie się o 18.00. Wcześniej o 15.00 na parkiet wyjdą zespoły Czech i Portoryko.
Bilety: www.ebilet.pl
Transmisje w stacjach Polsatu.
Powrót do listy