Włochy - Serbia 3:1 w finale ME
Włochy zdobyły w Belgradzie złoty medal CEV Mistrzostw Europy Kobiet. W finale pokonały Serbię 3:1. Gospodynie wygrały dwa ostatnie czempionaty – w 2017 i 2019 roku. Włoszki po raz ostatni stały na najwyższym stopniu podium w 2009 roku w Łodzi. W spotkaniu o brąz tegorocznego czempionatu Turcja pokonała Holandię 3:0. Reprezentacja Polski ME 2021 zakończyła na miejscach 5–8. W ćwierćfinale przegrała 0:3 z Turcją.
Serbia - Włochy 1:3 (26:24, 22:25, 19:25, 11:25). Sędziowali: 1. Paweł Burkiewicz (Polska), 2. Nurper Ozbar (Turcja). Widzów 20 565.
– Mam szczerą nadzieję, że dziewczyny będą bawić się sercem, niczym więcej – mówił przed finałem trener reprezentacji Serbii, Zoran Terzic. – Chcę, żeby były w dobrym nastroju, by cieszyły się grą. Nikt nie powie im złego słowa, nawet jeśli przegramy.
Ostatni set finału był grą do jednej bramki. Takiego pogromu jego podopieczne dawno miały.
Od pierwszych piłek widzieliśmy dużo znakomitego grania. Inauguracyjna partia była do końca wyrównana. Na tablicy najczęściej widzieliśmy wyniki bliskie remisu - 8:7, 15:16 czy 21:20. Ostatecznie wygrały na przewagi gospodynie. Drugi set był odwzorowaniem pierwszego - 7:8, 15:16, 21:20. Gdy Egonu nie trafiła w boisko i Serbki objęły prowadzenie 22:20, wydawało się, że obrończynie tytułu dowiozą przewagę do końca. Jednak punktowały już tylko Włoszki, które świetnie miały opanowany system blok-obrona i wyprowadzały kontry. Dodatkowo Maja Ognjenović nie zawsze dokonywała właściwych wyborów.
Serbki trzecią partię zaczęły bardzo mocno. Prowadziły jeszcze 9:6, ale od tego momentu to włoski zespół zaczął przejmować inicjatywę 11:10, 14:15. Fantastycznie grała Egonu (21 pkt po trzech setach), natomiast zawodniczki serbskie zaczęły odczuwać kryzys. Ich rywalki prezentowały się fizycznie znacznie lepiej. Włochy uzyskały wyraźną przewagę, a znakomitą grę ukoronowała Miriam Sylla, zdobywając ostatni punkt.
W czwartym secie była prawdziwa deklasacja serbskiego zespołu. Od początku tej partii gospodynie nie potrafiły złapać odpowiedniego rytmu. Przegrywały m.in. 1:3 i 5:10. Z każdą akcją oddalał się złoty medal.
Szczegóły: https://www-old.cev.eu/Competition-Area/MatchStatistics.aspx?ID=46428
Turcja - Holandia 3:0 (25:20, 25:19, 25:23)
W pierwszym i drugim secie mecz o brązowy medal był jednostronny. Rozczarował brakiem emocji. W pierwszej partii prowadziły m.in. 16:12 i 21:14, a w drugiej 16:13 oraz 21:17. Turczynki zaprezentowały jako zespół bardziej zgrany i dojrzały. Grały tak jakby chciały zrehabilitopwać się za porażkę w półfinale z Serbią 1:3.
Trzeci set miał zupełnie inny przebieg. Turecki szkoleniowiec przy stanie 7:11 poprosił o czas. Po wznowieniu gry jego podopieczne zdobyły dwa punkty, ale na dogonienie rywalek trzeba było jeszcze poczekać do samego finiszu. Turcja nie tylko wyrównała, ale wyszła na prowadzenie 24:22. Pierwsza piłka meczowa została obroniona przez Holandię, ale druga była już skuteczna.
Szczegóły: https://www-old.cev.eu/Competition-Area/MatchPage.aspx?mID=46427&ID=1248