Wielki urok pucharowej rywalizacji
- Jak każdy kibic i człowiek interesujący się siatkowką czekam na dobrą grę i duże emocje. W Kędzierzynie-Koźlu jest o co walczyć. Puchar Polski cały czas jest cennym trofeum, które warto mieć na klubowej półce - mówi były trener reprezentacji kobiet, Zbigniew Krzyżanowski, który przed laty sięgał z BKS-em Stalą Bielsko-Biała po tę zdobycz.
Jak podkreślił Zbigniew Krzyżanowski trudno sobie wyobrazić finał bez Chemika Police. - Żadna z naszych drużyn nie ma obecnie takiego potencjału, żeby wyeliminować obrończynie trofeum. Trener Cuccarini ma na każdej pozycji zawodniczki najwyższej światowej klasy z byłymi lub obecnymi reprezentatkami Polski czy Serbii. Żeby pokonać policzanki ich rywalki muszą nie tylko wznieść na wyżyny swoich możliwości, ale również czekać na słabszy dzień Chemika - podkreśla Zbigniew Krzyżanowski.
Na pewno apetyt na odniesienie sukcesu w Kędzierzynie-Koźlu ma PGE Atom Trefl Sopot. Zespół ten w pięknym stylu awansował do półfinału Pucharu CEV. Po drodze do czołowej czwórki drużyn w tej rywalizacji wyeliminował m.in. włoskie rywalki.
- Takie wyniki bardzo wzmacniają zespół, budują dobrą atmosferę wewnątrz grupy. Sopocianki tworzą dobry zespół zdolny do sprawienia niespodzianki - uważa były trener reprezentacji kobiet.
W turnieju o Puchar Polski zagrają cztery zespoły: Chemik Police, Impel Wrocław, PGE Atom Trefl Sopot i Budowlani Łódź. Ten ostatni zespół pokonał w ćwierćfinale faworyta - Polski Cukier Muszyniankę Muszyna.
- Choćby z tego powodu warto obejrzeć rywalizację w Pucharze Polski. Zespół teoretycznie słabszy może wyeliminować tego lepszego, mocniejszego. I na tym polega urok sportu, i pucharowej rywalizacji. Zapraszam wszystkich kibiców do Kędzierzyna-Koźla - zakończył Zbigniew Krzyżanowski.