Wielki finał Ligi Siatkówki Kobiet: ŁKS Commercecon Łódź – Grot Budowlani Łódź 3:2
Wielkie święto łódzkiej siatkówki. Dwie ekipy z tego miasta walczą o mistrzostwo Polski, obie mają już zapewniony udział w przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów. Dziś ruszyła walka, do trzech zwycięstw, o triumf w tegorocznej Lidze Siatkówki Kobiet. W pierwszej bitwie, po pięknej walce, górą siatkarki ŁKS Commercecon.
Relacja punkt po punkcie: http://pls-web.dataproject.com/Livescore_Adv.aspx?ID=28156
Statystyki meczu: http://pls-web.dataproject.com/MatchStatistics.aspx?ID=1057&mID=28156&Page=S
Derby Łodzi rozgrywane były z fantastyczną oprawą i w hali wypełnionej głośnymi kibicami. Miasto kolejny raz pokazało, że żyje także kobiecą siatkówką. Fani ŁKS Commercecon wyjątkowo głośno wspierali swój zespół, lecz to goście Grot Budowlani lepiej zaczęli to spotkanie. Od samego początku prowadziły, głównie dzięki skutecznej grze liderki – Jovany Brakocević-Canzian. Serbka skończyła 7 z 9 ataków (w końcówce została raz zablokowana w ataku z szóstej strefy), a cały zespół atakował z 50-procentową skutecznością, zresztą identycznie jak ŁKS. W ekipie gospodyń bardzo dobrze atakowała Regiane Bidias (5 na 7), dodatkowo siatkarki Michala Maska zaliczyły 4 punktowe bloki, podczas gdy rywali tylko 1.
Kluczowa była końcówka seta, gdy przy stanie 20:21 prostą pomyłkę w polu zagrywki popełniła Izabela Kowalińska, a w kolejnej akcji błąd odbioru zaliczyła libero Krystyna Strasz – zrobiło się 20:23. Grot dowiózł przewagę i objął prowadzenie w meczu 1-0.
W drugim secie trener Maszek nadal szukał optymalnego ustawienia – wcześniej wpuścił na boisko Lucie Muhlsteinovą oraz Izabelę Kowalińską, później także Darię Szczyrbę oraz libero Annę Korabiec. Te roszady pomogły, bo choć set wyglądał podobnie jak pierwszy, to jednak w końcówce ŁKS nie tylko dogonił rywalki, lecz wyszedł na prowadzenie. Doszło do walki na challenge, co chwila zmieniała się sytuacja, ostatecznie seta zakończył as serwisowy, ŁKS wygrał 29:27. Głównie za sprawą kapitalnie grającej Kowalińskiej (po dwóch partiach miała 71-procentową skuteczność, skończyła 10 z 14 ataków!).
Trzeci set to znowu wyrównana walka, z początkową przewagą Grot Budowlanych. Najlepiej w ekipie trenera Błażej Krzyształowicza prezentowała się Julia Twardowska (po trzech setach skończyła 13 z 19 ataków!), który kończyła ataki nawet w najtrudniejszych sytuacjach. Znowu trzeci bieg włączyła Brakocević i Grot prowadził już 16:13. Po chwili jednak przegrywał 16:17. Gdy wydawało się, że ŁKS Commercecon przejmuje inicjatywę, siatkarki trenera Maszka popełniły kilka prostych błędów i rywalki znowu odskoczyły. Ostatecznie Grot zwyciężył do 21 i wyszedł na prowadzenie w meczu 2-1.
Czwarty set to dominacja gospodyń, które zdobyły przewagę 18:10 i zdołały, nie bez kłopotów, dowieźć do końca partii. Równie dobrze rozpoczęły piątego seta, od prowadzenia 8:3. ŁKS kontrolował przebieg wydarzeń i po pięknej walce wygrał pierwsze finałowe spotkanie 3-2.
Już w najbliższy piątek, w tej samej hali, drugie starcie, w którym gospodyniami będą siatkarki Grot Budowlanych. Początek spotkania o godz. 20.30. Trzeci mecz w poniedziałek, o tej samej godzinie.
MVP meczu: Izabela Kowalińska.
Powrót do listy