WGP: Polska - Japonia 3-1
W pierwszym meczu czwartego dnia Final Six World Grand Prix rozgrywanego w Ningbo Polska pokonała Japonię 3-1 (25:15, 21:25, 25:23, 25:22). Było to pierwsze zwycięstwo biało-czerwonych w finałowym turnieju w Chinach. W niedzielę podopieczne trenera Jerzego Matalka zagrają z Włochami (godz. 9.30 polskiego czasu).
Polki świetnie rozpoczęły inauguracyjną partię, bardzo szybko obejmując prowadzenie 5:0. Japonki miały duże problemy z przyjęciem zagrywki, a przy tym popełniały sporo błędów w ataku. Skutecznie grający polski zespół sukcesywnie powiększał przewagę (7:1, 10:2, 19:9). Praktycznie każdą kontrę biało-czerwone zamieniały w punkt, a w ataku bardzo dobrze spisywały się Joanna Kaczor (5 pkt), Anna Barańska (5) i Karolina Kosek (4).
W drugim secie role się odwróciły i to polski zespół miał kłopoty z dokładnym przyjęciem zagrywki. Japonki poprawiły grę w ataku i od początku utrzymywały 2-4 punktową przewagę. W końcówce podopieczne trenera Jerzego Matlaka zniwelowały straty od jednego „oczka” 20:21, ale po chwili zrobiło się 20:23 i losy seta były już praktycznie rozstrzygnięte. Dobrą skuteczność z inauguracyjnej partii zatraciła Anna Barańska (bez punktu), którą w połowie seta zmieniła Joanna Staniucha-Szczurek. Joanna Kaczor natomiast w tej części meczu zdobyła 7 pkt.
W III secie polski zespół zafundował sobie nieco na własne życzenie sporo nerwów w końcówce. Przez większą część tej partii biało-czerwone nieznacznie przeważały. Do regularnie punktującej Joanny Kaczor znów dołączyła Anna Barańska i Polki prowadziły 20:17. Wystarczył jednak chwilowy przestój w naszym zespole i to rywalki zdobyły z rzędu cztery punkty doprowadzając do emocjonującej i nerwowej końcówki. W niej górą były Polki, które dwie ostatnie akcje zakończyły skutecznymi blokami.
IV set Polki rozpoczęły od prowadzenia 6:3. Jednak po chwili kilka błędów w ataku sprawiło, że to Japonki objęły prowadzenie 10:8. Od tego momentu sytuacje zmieniały się jak w przysłowiowym kalejdoskopie (11:10, 15:16, 16:18, 18:19, 19:19). Kiedy polski zespół po skutecznej zagrywce Katarzyny Skowrońskiej-Dolaty, która w połowie seta zastąpiła Joannę Kaczor, objął prowadzenie 20:19 nie oddał go już do końca. Polki bardzo dobrze zagrywały 10 asów w całym meczu przy zaledwie 3 pkt z zagrywki rywalek.
Polska: Sadurek 5, Kosek 18, Bednarek-Kasza 5, Barańska 17, Gajgał 6, Kaczor 19 oraz Zenik (libero), Staniucha-Szczurek 2, Okuniewska 1, Skowrońska-Dolata 3.
Japonia: Takeshita, Inoue 3, Yamamoto 12, Yamaguchi 10, Kimura 19, Ebata 14 oraz Sano (libero), Ino, Araki 3, Sakoda 1, Ishida.
W innych meczach: Brazylia - Włochy 3-0 (25:18, 25:13, 25:16), Chiny - USA 0-3 (21:25, 25:27, 22:25).
Tabela
1. USA 4 10 12-4
2. Brazylia 4 8 10-7
3. Chiny 4 6 6-7
4. Japonia 4 4 8-10
5. Polska 4 4 6-10
6. Włochy 4 4 5-9
W niedzielę zagrają: Japonia - USA (godz. 7 polskiego czasu), Polska - Włochy (9.30), Chiny - Brazylia (13).
Powrót do listy