WGP: Polska - Chiny 2:3
Polska przegrała z Chinami 2:3 (19:25, 27:25, 26:24, 14:25, 12:15) w meczu turnieju World Grand Prix w Makau. W pierwszym spotkaniu tej grupy Brazylia zwyciężyła Tajlandię 3:0 (25:14, 25:17, 25:11). Od piątku do niedzieli rozgrywane są drugie turnieje WGP. Przed tygodniem w Kielcach Polska pokonała Japonię oraz przegrała z Holandią i Tajlandią.
Polski zespół pewnie przegrał pierwszego seta. Chinki lepiej serwowały i zagrywały. Początek drugiej partii był zupełnie inny. Skutecznie atakowała Joanna Kaczor. Ona i jej koleżanki grały spokojnie i z chłodną głową. Polska prowadziła 8:6, 12:9 i 16:12. Po drugiej przerwie trwała bardzo dobra passa podopiecznych trenera Jerzego Matlaka. Grały one odważnie, trudną zagrywką. Polska prowadziła 21:15. Jednak w końcówce Polki nie uniknęły błędów m.in. w przyjęciu. Chinki walczyły bardzo ambitnie i ze stanu 21:24 wyrównały na 24:24. W grze na przewagi polskie siatkarki wykazały się mocną odpornością nerwową i wielką wolą walki. Nie załamały się wyrównaniem przez rywalki i wygrały zasłużenie tę partię. Trzeci set rozpoczął się od prowadzenia Chin 4:1. Trener Matlak poprosił o czas. Następnie było już coraz lepiej. Po m.in. dobrych zagrywkach Anny Barańskiej, były m.in. dwa asy, Polska po drugiej przerwie technicznej prowadziła 16:10. Po wznowieniu gry Chinki wykorzystały proste błędy polskich siatkarek, głównie w ataku, i doprowadziły do remisu 17:17 i 20:20. Zawodniczki trenera Jerzego Matlaka raz jeszcze uzyskały przewagę 23:21 i rywalki odrobiły straty. Od stanu 24:24 Chinki zepsuły serwis, a w następnej akcji punkt zdobył polski blok. Porażka w trzeciej partii ani na chwilę nie załamała chińskich siatkarek. Od początku seta walczyły twardo, grały spokojnie i nie popełniały błędów. Ich przewaga wynosiła już pięć punktów, a na drugiej przerwie było dla nich 16:11. W ostatnim fragmencie tego seta dominacja rywalek była jeszcze większa. W tie breaku zespół chiński miał praktycznie cały czas przewagę. Przy zmianie było 8:5 dla rywalek. Polki nie miały mocnej zagrywki, nie kończyły ataków. W Makau Polska zagra w sobotę z Brazylią, a w niedzielę z Tajlandą. Pięć najlepszych drużyn oraz gospodarz Japonia w klasyfikacji po trzech turniejach awansuje do finałowych zawodów w Tokio.Polska: Bełcik, Kaczor (26 pkt), Bednarek (11), Gajgał, Barańska (17), Jagieło (13), Zenik (libero) oraz Woźniakowska, Sadurek, Maj, Pykosz Chiny: Li Juan, Xue Ming, Ma Yunwen, Wang Yimei (28), Wei Qiuyue, Yin Na, Zhang Xian (libero) oraz Chu Jinling, Hui Ruoqi, Wang Qian, Shen Jingsi Powrót do listy