WGP: Polska - Brazylia 2:3
Polska przegrała z Brazylią 2:3 (15:25, 13:25, 25:23, 25:22, 10:15) trzeciego dnia turnieju World Grand Prix w Łodzi.
Mecz Polska – Brazylia od zagrywki rozpoczęła Fernanda Ferreira. Po ataku z kontry pierwszy punkt w spotkaniu zdobyła Paula Pequeno. Punktowy serwis Ferreiry dał dwa punkty prowadzenia przyjezdnym. Po autowym ataku Karolina Kosek siatkarki schodziły na pierwszą przerwę techniczną przy stanie 5:8. Po pauzie przewaga naszych rywalek urosła o kolejne dwa „oczka” 5:10 i o czas poprosił trener Alojzy Świderek. Złą passę biało-czerwonych przełamała Agnieszka Bednarek-Kasza, która najpierw popisała się mocnym zbiciem, a w kolejnej akcji blokiem 7:10. Jednak nasze zawodniczki nie radziły sobie z kończeniem ataków, ani obronie , popełniały też sporą ilość własnych błędów i traciły punkt po punkcie 11:16, 12:20 i 15:25.
Drugą partię Polki rozpoczęły od skutecznego bloku, jednak zaraz popełniły kilka błędów i Brazylia wyszła na trzypunktowe prowadzenie 1:4. W drużynie naszych rywalek bardzo dobrze grała Paula Pequeno. Nasze zawodniczki cały czas miały problem ze skończeniem ataków, a Brazylijki skutecznie wykorzystywały kontry i na drugiej przerwie technicznej przegrywały już 10:16. Gra naszych dziewczyn wyglądała coraz gorzej. Podopieczne trenera Jose Roberta były lepsze od Polek w każdym elemencie. Seta zakończyła Rodrigues. Brazylia wygrała wysoko do 13.
Trzeciego seta rozpoczął atak Bereniki Okuniewskiej. Po mocnym ataku Katarzyny Skowrońskiej-Dolaty biało-czerwone prowadziły 7:4. Skuteczne bloki Brazylijek doprowadziły do remisu, ale zbicie Kingi Kasprzak do prowadzenia Polek na pierwszej przerwie technicznej 8:7. Od tego momentu toczyła się bardzo wyrównana walka. Na drugiej pauzie technicznej było 16:15. Po autowym ataku Pequeno nasza przewaga urosła do dwóch „oczek” 19:16, a przy dobrej zagrywce Agnieszki Bednarek-Kaszy i ataku Karoliny Kosek na tablicy wyświetlił się wynik 20:16. W samej końcówce nasze rywalki zdołały doprowadzić do remisu 23:23, jednak dwa ostatnie punkty w tym secie zdobyły Katarzyna Skowrońska-Dolata i Berenika Okuniewska.
Na początku czwartej odsłony żółtą kartkę otrzymał brazylijski trener. Ataki Okuniewskiej, Żebrowskiej oraz autowy Tandary i Polki wyszły na prowadzenie 5:0. Na pierwszej przerwie technicznej po zbiciu Katarzyny Skowrońskiej biało-czerwone wygrywały 8:4. Podopieczne trenera Alojzego Świderka grały coraz lepiej dobrze spisywały się w bloku i w końcu atakowały rywalki mocnymi zbiciami 16:12. Przez nasze problemy z przyjęciem Brazylijki zniwelowały straty 16:15. Polki jednak spisywały się bardzo dobrze i wygrały 25:22.
Pierwszy punkt z przechodzącej piłki zdobyła w tie-breaku Berenika Okuniewska. W ataku brylowała Izabela Żebrowska i trener Brazylii poprosił o czas przy stanie 5:1. Dobra zagrywka Marianne Steinbrecher oraz ataki Fernandy Rodrigues doprowadziły do remisu 6:6. Po rewelacyjnych bloku naszych reprezentantek nastąpiła zmiana stron 8:7. Atak Pequeno dał Brazylii dwupunktowe prowadzenie 9:11. Błędy w przyjęciu naszych dziewczyn oraz skuteczny brazylijski blok dał zwycięstwo podopiecznym Jose Roberta 10:15.
Polska – Brazylia 2:3 (15:25, 13:25, 25:23, 25:22, 10:15)
Polska: Karolina Kosek, Berenika Okuniewska, Agnieszka Bednarek-Kasza, Katarzyna Skorupa, Izabela Żebrowska, Katarzyna Skowrońska-Dolata, Krystyna Strasz (libero) oraz Joanna Kaczor, Joanna Wołosz, Paulina Maj (libero), Kinga Kasprzak
Brazylia: Paula Pequeno, Adenizia Silva, Fernanda Ferreira, Tandara Caixeta, Fernanda Rodrigues, Natasha Farinea, Camila Brait (libero) oraz Danielle Lins, Joyce Silva, Marianne Steinbrecher
W pierwszym dzisiejszym spotkaniu Serbia pokonała Włochy 3:0 (25:18, 25:14, 25:23).
Powrót do listy