WGP: Peru - Polska 1:3
Peru przegrało z Polską 1:3 (22:25, 23:25, 25:21, 20:25) w trzecim meczu grupy J World Grand Prix 2014. Polki turniej w Limie zakończył z kompletem zwycięstw. Wcześniej biało-czerwone pokonały Belgię 3:1 i Kanadę również 3:1.
Polska spotkanie rozpoczęła na rozegraniu z Izabelą Bełcik. Joanna Wołosz doznała kontuzji i zabrakło jej w meczowej dwunastce. Polki premierową odsłonę meczu zaczęły bardzo nerwowo, miały problemy z przyjęciem zagrywki, a także ze skończeniem akcji w pierwszym tempie. Biało-czerwone na czasie przegrywały (4:8). Po wznowieniu gry Klaudia Kaczorowska bardzo dobrze spisała się w polu serwisowym. Dzięki jej zagrywce drużyna doprowadziła do remisu (11:11). Chwilę przed drugą przerwą techniczną Katarzyna Zaroślińska pewnie zaatakowała z lewego skrzydła (16:14). W końcówce nasze reprezentantki bardzo dobrze ustawiały szczelny blok (19:14). W tym elemencie równych nie miała sobie Agnieszka Kąkolewska. Set zakończył atak Zaroślińskiej (25:22).
Polki seta numer dwa rozpoczęły z wysokiego „c”. Mocne zagrywki Katarzyny Połeć i skuteczna gra w obronie dała biało-czerwonym prowadzenie (5:1). Peruwianki miały ogromne problemy z wyprowadzeniem skutecznej akcji. Gospodynie na pierwszej przerwie przegrywały (4:8). W dalszej części tej partii nasza drużyna zaczęła popełniać proste błędy własne i na drugim czasie prowadziły tylko dwoma oczkami (16:14). Końcówka tego seta była bardzo zacięta. Ostatecznie więcej zimnej krwi zachowały zawodniczki z Polski. Ostatni punkt na wagę zwycięstwa zdobyła Zaroślińska (25:23).
Trzecią partię co prawda lepiej zaczęły gospodynie (3:1). Jednak Polki szybko odrobiły straty i na pierwszym czasie objęły prowadzenie (8:5). W połowie seta Peruwianki znacząco poprawiły swoją grę w kontrataku, dzięki czemu zniwelowały stratę punktową do jednego oczka (13:14). Podopieczne trenera Makowskiego na drugiej przerwie technicznej utrzymały dwa punkty przewagi (16:14). Niestety w końcówce inicjatywę na boisku przejęły gospodynie, które rozstrzygnęły losy tego seta na swoją korzyść (25:21).
Zawodniczki z Peru wyraźnie podbudowało zwycięstwo w trzecim secie, bowiem kolejnego rozpoczęły od mocnego uderzenia (7:2). W takiej sytuacji trener biało-czerwonych poprosił o przerwę dla swoich podopiecznych. Przed pierwszą przerwą techniczną nasze siatkarki zdołały zniwelować stratę punktową do trzech oczek (5:8). Po krótkiej pauzie gra toczyła się niestety pod dyktando zespołu z Ameryki Południowej (15:10) i (16:13). Polki natomiast popełniały proste błędy zarówno w przyjęciu jak i w ataku. Na szczęście w końcówce reprezentacja Polski się zmobilizowała. Świetnie na zagrywce spisywała się Aleksandra Sikorska, a w kontrze Zaroślińska (18:17). W decydujących momentach to gospodynie nie radziły sobie z atakiem, co wykorzystały nasze siatkarki. Ostatni punkt przypieczętowujący zwycięstwo za trzy punkty Polska zdobyła po błędzie zespołu z Peru (25:20).
Peru: Carla Pueda, Alexandra Muñoz, Andrea Urrutia, Maguilaura, Angela Leyva, Karla Ortiz, Fatima de Acosta Maria (libero) oraz Susan Egoavil (libero), Raffaella Camet, Shiamara Almeida Chavez, Hilary Palma;
Polska: Katarzyna Połeć, Izabela Bełcik, Agnieszka Kąkolewska, Katarzyna Zaroślińska, Klaudia Kaczorowska, Aleksandra Wójcik, Agata Durajczyk (libero) oraz Daria Paszek, Aleksandra Sikorska, Julia Twardowska.