WGP: kontuzja Joanny Wołosz
Rozgrywająca Joanna Wołosz z powodu kontuzji nie zagra w najbliższych meczach World Grand Prix i prawdopodobnie wkrótce wróci do kraju.
Rozgrywająca Joanna Wołosz z powodu kontuzji nie zagra w najbliższych meczach World Grand Prix i prawdopodobnie wkrótce wróci do kraju.
Zawodniczka po sobotnim spotkaniu schodziła z parkietu z grymasem na twarzy lekko utykając. W niedzielę rano wraz z lekarzem kadry Krzysztofem Zającem udała się na prześwietlenie rentgenowskie. - Asia doznała urazu podudzia prawego i wróci do kraju, by przeprowadzić szczegółowe badania. Uznaliśmy, że nie możemy ryzykować jej zdrowia, szczególnie, że mecze odbywają się tutaj na betonowym podłożu - wyjaśnił Zając.
Wołosz nie ukrywała rozczarowania całą sytuacją. - Jest mi bardzo przykro, ale w tym roku nie mam po prostu szczęścia. Najpierw skręciłam kostkę krótko przed turniejem kwalifikacyjnym do mistrzostw świata. Potem podczas finału ligi włoskiej dopadł mnie jakiś wirus. Teraz znów mi się coś przytrafiło - mówiła rozgrywająca włoskiego klubu Yamamay Busto Arsizio.
Nie wiadomo, czy siatkarka zdąży się wyleczyć na turniej finałowy drugiej dywizji WGP, który w dniach 14-16 sierpnia odbędzie się Koszalinie. Do zespołu, który w peruwiańskim Trujillo za tydzień rozegra kolejny turniej, dołączy nowa rozgrywająca - Emilia Kajzer. Zawodniczka Beef Master Budowlani Łódź wcześniej uczestniczyła w rozgrywkach Ligi Europejskiej i znalazła się w szerokiej kadrze na WGP.
- W tej chwili jeszcze za wcześnie mówić o tym, kiedy ona do nas dołączy. Menedżer kadry w kraju załatwia wszystkie z tym związane sprawy. Ja przed wylotem do Peru powiedziałem wszystkim tym zawodniczkom, które nie znalazły się w tej szesnastce, że mają być w pogotowiu - wyjaśnił trener reprezentacji Piotr Makowski, który również nie krył zdenerwowania.
- Niestety, gramy na terafleksie położonym na betonowej posadzce. Do tego w hali wieczorem jest 13-14 stopni. Trzeba napiętnować takie rzeczy, bo to prowadzi właśnie do takich sytuacji - podsumował.