Weekend z wielkim hitem - mistrz gra z liderem
Chociaż do końca rundy zasadniczej zostało sześć kolejek, to już teraz zespoły muszą walczyć o punkty. Te z górnej części tabeli, aby znaleźć się w najlepszej ósemce, a drużyny z końca tabeli muszą szukać punktów, aby obronić się przed spadkiem.
W poprzedniej kolejce aż pięć spotkań zakończyło się wygraną za trzy punkty. Tylko jeden mecz pomiędzy Grupą Azoty Chemikiem Police a MOYA Radomką Radom wyłonił zwycięzcę w tie-breaku. Po zaciętej walce dwa punkty pojechały do Radomia. Jak będzie w najbliższy weekend?
Na początek - hit kolejki
Najbliższa, 17. kolejka zaczyna się hitem, czyli meczem ŁKS-u Commercecon Łódź z Grupą Azoty Chemikiem Police. Policzanki, mimo porażki w ostatniej kolejce z MOYA Radomką Radom nadal są liderkami tabeli. Łodzianki z kolei nie miały większych problemów z odniesieniem zwycięstwa nad Grupą Azoty Akademią Tarnów.
Przy naszych delikatnych problemach zdrowotnych wiedzieliśmy, że to jest mecz, który należy wygrać. To co może cieszyć to to, że wszystkie zawodniczki miały okazję pokazać się w czasie gry, mogliśmy rotować składem – mówił po meczu drugi trener ełkaesianek, Maciej Juszt. O meczu z najbliższym rywalem powiedział:
Mamy pomysł na mecz z Chemikiem. Już dwa razy w tym sezonie z nimi graliśmy, więc zespoły znają się doskonale. Znamy ich mocne strony, ale i słabości. Myślę, że to będzie dobre siatkarskie widowisko.
Walka o cenne punkty w środku tabeli i na jej końcu
ITA TOOLS STAL Mielec oraz Grupa Azoty Akademia Tarnów to zespoły z dołu tabeli. Tarnowianki, które są na ostatnim, dwunastym miejscu mają tylko jeden punkt straty do dziesiątych mielczanek. Ich wygrana na pewno dałaby im wyższe miejsce, jednak mielczanki także chcą opuścić strefę spadkową.
Jeżeli poprawimy naszą grę w każdym elemencie, to nasza siatkówka będzie lepiej wyglądała. W meczu przeciwko bielszczankom każda się starała i chciała jak najlepiej zagrać, ale wyszło jak wyszło. Cieszy ten jeden set. Siatkówka to taki sport, w którym można z każdym powalczyć, można się pokazać pomimo tego, że jest się beniaminkiem. To jest piękno siatkówki – można wyjść i, urwać punkt rywalowi, także dalej walczymy w kolejnych meczach – powiedziała po ostatnim meczu Karolina Pankiewicz, libero ITA TOOL Stal Mielec.
Podbudowana ostatnią wygraną z Grupą Azoty Chemikiem Police MOYA Radomka Radom zrobi wszystko, aby odnieść kolejne zwycięstwo, tym razem nad KGHM #VolleyWrocław. Zawodniczki Michała Maska zanotowały cztery porażki z rzędu i zrobią wszystko, aby przerwać tę serię. Po 15 kolejkach (mecz z Energą MKS Kalisz został przełożony na marzec) zajmują dziewiąte miejsce w tabeli mając na koncie dwa punkty straty do zajmujących ósmą lokatę kaliszanek. Aby znaleźć się w najlepszej ósemce muszą szukać punktu w każdym meczu, a nie będzie to łatwe zadanie, bowiem na ich drodze staną jeszcze m.in. zespoły z Polic, dwie z Łodzi i Opola.
PGE Rysice Rzeszów podejmą u siebie na Podpromiu UNI Opole, które w ostatnim czasie całkiem dobrze sobie radzi. Ostatnie dwa spotkania - z Energą MKS Kalisz i Metalkasem Pałacem Bydgoszcz - wygrały, zgarniając sześć punktów.
Trzy punkty zostają u nas i to cieszy. To to był bardzo ważny dla nas mecz. Podeszłyśmy do tego meczu z motywacją, aby wygrać za trzy punkty i to się udało. Byłyśmy mocno zmobilizowane i skoncentrowane, wiedziałyśmy, że zespół z Bydgoszczy ma bardzo dobrą obronę i ciężko jest umieścić piłkę w boisku – skomentowała ostatnią wygraną Katarzyna Zaroślińska-Król, atakująca opolskiej drużyny i dodała: - W każdym meczu możemy zdobyć punkty, bo nasz zespół na to stać.
W tym tygodniu do opolskiej drużyny dołączyła Natalia Lijewska, która przeszła z Grot Budowlani Łódź na zasadzie wypożyczenia. Czy nowa zawodniczka pomoże ekipie Wilczyc, przekonamy się już wkrótce, bowiem teraz przed zawodniczkami Nicoli Vettoriego trudni rywale. Pierwszym z nich są PGE Rysice Rzeszów. Wiceliderki tabeli muszą pilnować swojej pozycji, bowiem tuż za nimi są bielszczanki, mające tylko dwa punkty straty.
Kto przełamie serię porażek?
Zawodniczki BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała spotykają się z będącą w kryzysie Energą MKS Kalisz. Kaliszanki przegrały pięć ostatnich spotkań, co między innymi było powodem rozwiązania kontraktu z pierwszym trenerem Marcinem Widerą. Jego miejsce zajął dotychczasowy asystent Przemysław Michalczyk. Czy jego podopieczne dostaną przysłowiowego „kopa” i z nową energią przystąpią do meczu z bielszczankami? Podopieczne Bartlomieja Piekarczyka idą jak burza i zajmują trzecie miejsce w tabeli, mając na koncie trzy przegrane.
O pechu mogą mówić zawodniczki Metalkas Pałacu Bydgoszcz. W ostatniej kolejce przegrały z UNI Opole 0:3, ale przede wszystkim straciły czołową zawodniczkę Ewelinę Żurowską, która w drugim secie doznała kontuzji i zeszła z boiska.
Drugi set był kluczowy dla całego spotkania. Nieszczęsna kontuzja Eweliny wybiła nas z rytmu na kolejnego seta. Nie możemy jednak sobie tłumaczyć tego, że wyłączamy się głowa, bo przyjechaliśmy grać o punkty, a nie udało się ich zdobyć – mówił po spotkaniu Jakub Tęcza, trener bydgoszczanek.
Teraz ich rywalem będzie Grot Budowlani Łódź, zespół który ma wzloty i upadki. Dwa tygodnie temu przegrał mecz z ITA TOOLS Stal Mielec 2:3, w ostatniej kolejce pokonał za trzy punkty Energę MKS Kalisz. Łodzianki odpadły również z Pucharu Polski, przegrywając w VI rundzie z PGE Rysicami Rzeszów 1:3, w polskiej lidze pozostała im walka o mistrzostwo Polski.
Plan spotkań 17. kolejki TAURON Ligi:
Piątek, 26 stycznia:
ŁKS Commercecon Łódź – Grupa Azoty Chemik Police, godz. 17.30
ITA TOOLS STAL Mielec – Grupa Azoty Akademia Tarnów, godz. 20.30
Sobota, 27 stycznia:
MOYA Radomka Radom – KGHM #VolleyWrocław, godz. 16.00
PGE Rysice Rzeszów – UNI Opole, godz. 19.15
Niedziela, 28 stycznia:
Metalkas Pałac Bydgoszcz – Grot Budowlani Łódź, godz. 20.30
Poniedziałek, 29 stycznia:
Energa MKS Kalisz – BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała, godz. 19.00
Powrót do listy