Ważny dla polskiej siatkówki turniej w Lublinie
Prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej Paweł Papke podkreślił na piątkowej konferencji prasowej, że celem reprezentacji kobiet w turnieju finałowym II dywizji World Grand Prix jest zwycięstwo i awans do elity. Impreza odbędzie się w dniach 1-2 sierpnia w lubelskiej Hali Globus.
- Jest to bardzo ważny dla nas turniej w tegorocznym kalendarzu. Reprezentacja Polski zagra w mocno zmienionym składzie, ale wystąpi żeby wygrać. To także ważny sprawdzian przed mistrzostwami Europy i styczniowymi kwalifikacjami do igrzysk olimpijskich - powiedział Paweł Papke.
Obecnie w amerykańskim Omaha rozgrywany jest turniej Final Six I dywizji. Do drugiej spadła Dominikana. Na jej miejsce awansuje zwycięzca rywalizacji w Lublinie. W półfinale biało-czerwone zmierzą się 1 sierpnia z Portoryko, z którą przegrały w fazie grupowej 1:3. Drugą parę utworzą Holenderki i Czeszki. Finał i mecz o trzecie miejsce zaplanowano na niedzielę.
- Jestem przekonany, że polski zespół postawi się Holenderkom, które są faworytkami - powiedział wiceprezes PZPS oraz prezes Profesjonalnej Ligi Piłki Siatkowej S.A. Jacek Kasprzyk. - Twierdziłem i twierdzę, że w polskiej kobiecej siatkówce jest ogromny potencjał. Drużyna trenera Jacka Nawrockiego udowodniła ten fakt w Europejskich Igrzyskach w Baku, gdzie zdobyła srebrny medal.
Przyznał, że w porównaniu ze składem z IE w polskim zespole zabraknie kilku czołowych zawodniczek, m.in. Katarzyny Skowrońskiej-Dolaty, Anny Werblińskiej, Agnieszki Bednarek-Kaszy czy Izabeli Bełcik.
- Jeszcze przed sezonem, a po odebraniu swojej nominacji na trenera reprezentacji Jacek Nawrocki przedstawił nam wykaz, w których turniejach będą grały poszczególne zawodniczki. Priorytetem były Igrzyska Europejskie. Wiadomo było, że po nich dłuższego odpoczynku będzie potrzebować kilka starszych siatkarek, by były gotowe później na ME i na walkę w styczniu o olimpijski awans. W Lublinie zgrają jednak Joasia Wołosz, Maja Tokarska czy Katarzyna Zaroślińska. To będzie bardzo mocny skład - mówił Jacek Kasprzyk.
Prezes PLPS S.A. poinformował, że na turniej w Lublinie sprzedano już 75 procent biletów. Władze PZPS podkreślają, że organizacja turnieju w Lublinie jest ważnym faktem i że współpraca z władzami tego miasta będzie kontynuowana.
W Lublinie, jak podkreślić Zastępca Prezydenta Miasta Krzysztof Komorski "siatkówka należy do priorytetowych dyscyplin sportu." - Od podstaw budujemy mocny klub. Chcemy być obecni w polskiej siatkówce nie tylko jako organizatorzy ważnych zawodów, ale również uczestnicy rozgrywek krajowych na wysokim szczeblu - powiedział.
Dodał on, że miasto w ostatnich latach kładzie duży nacisk na rozwój całej infrastruktury sportowej. Z kolei dyrektor Wydziału Sportu i Turystyki Urzędu Miasta Lublina Jakub Kosowski zapewnił, że jest tam "głód siatkówki". - Miasto jest ciekawym miejscem turystycznym. Ci co przyjadą do nas na turniej będą mogli również zobaczyć wiele atrakcyjnych obiektów - powiedział.