Ważna konfrontacja w Dąbrowie Górniczej
W rywalizacji o ligową czołówkę praktycznie wszystkie rozwiązania są jeszcze możliwe. Na pozycji lidera spokojnie usadowił się co prawda Chemik Police, ale reszta stawki wciąż walczy o jak najlepsze lokaty. Szczególnie zaś PGE Atom Trefl, dla którego w obliczu najbliższych trzech spotkań to w Dąbrowie Górniczej w poniedziałek będzie naprawdę szalenie ważne.
Sopocianki w sobotę wieczorem trenowały jeszcze w ERGO ARENIE, a w niedzielę około południa wyleciały na południe Polski. Tego samego dnia w komplecie odbyły trening w hali przy Alei Róż 3.
W międzyczasie gdy Atomówki podróżowały, w Muszynie rozegrany został hit tej kolejki z Chemikiem Police. Aktualne Mistrzynie Polski zwyciężyły pewnie 3:0. To oznacza, że jeśli Atomówki wygrają z dąbrowiankami w poniedziałkowe późne popołudnie, zbliżą się do wiceliderek na jeden punkt. Co taki wynik da im w praktyce? Ano to, że sopocianki po meczu z BKS Aluprofem Bielsko-Biała (30 stycznia, 18:00, ERGO ARENA) w następnej kolejności zagrają właśnie z Polskim Cukrem Muszyna. Każde więc z najbliższych ich spotkań w ORLEN Lidze jest arcyważne, jeśli zielono-niebieskie mierzą w pozycję wiceliderek na zakończenie rundy zasadniczej.
Z sentymentem do dąbrowskiej hali wracają Katarzyna Zaroślińska, Anna Kaczmar, Maja Tokarska i Charlotte Leys. Ta ostatnia wraz z Izabelą Bełcik, Anną Miros, Zuzanną Efimienko, Justyną Łukasik oraz Klaudią Kaczorowską wracają za to do miejsca, w którym ich ostatnia wizyta zakończyła się zdobyciem brązowego medalu mistrzostw Polski. Bełcik, Łukasik, Kaczorowska i Miros wspominają ją szczególnie miło jeszcze sprzed dwóch sezonów, kiedy wywalczały tam także krajowe mistrzostwo.
To wszystko psychicznie może oczywiście pomóc, ale najcięższą robotę jak zawsze trzeba będzie wykonać na boisku. Statystyki drużyn przekładają się zdecydowanie na miejsca zespołów w tabeli, które sa ich odzwierciedleniem. TAURON BANIMEX MKS DĄBROWA GÓRNICZA przystępuje do spotkania zajmując 6. miejsce w tabeli z aż 11 punktami straty do PGE Atomu Trefla. Sopocianki deklasują najbliższe rywalki na zagrywce - dotychczas zaserwowały 130 asów, a dąbrowianki tylko 67. Lepiej wygląda także gra blokiem, która wynosi 191 do 164 punktów na korzyść Atomówek. Porównywalne są jedynie statystyki przyjęcia i ataku.
Choć to niewiarygodne, w ligowych TOP 10 znajdują się tylko trzy zawodniczki z Dąbrowy Górniczej. Są nimi Dominika Sobolska (8. najlepiej blokująca ligi), która straszy w tym sezonie bardzo dobrym blokiem, Katarzyna Zakrzewskaja (10. najskuteczniej atakująca) oraz rozgrywająca Ozge Cemberci (9. w klasyfikacji rozgrywających). Dużo lepiej prezentują się tutaj Atomówki: Zaroślińska jest drugą najlepiej atakującą, a także punktującą ORLEN Ligi, Brittnee Cooper drugą najskuteczniej atakującą siatkarką krajowych rozgrywek oraz 10. najlepiej blokującą. Miros jest liderką zestawienia najskuteczniej blokujących, a Kaczmar i Bełcik są odpowiednio na 2. i 3. miejscu w klasyfikacji rozgrywających. Kaczorowska jest drugą najlepiej zagrywającą zawodniczką ligi, a Leys i Tokarska zagrywają najskuteczniej (2. i 7. miejsce). Belgijka jest również 7. najskuteczniej przyjmującą zawodniczką w tym sezonie, a Agata Durajczyk w zestawieniu najlepiej i najskuteczniej przyjmujących zajmuje miejsca ósme.
Nie należy jednak zapominać, że to dąbrowianki nie tak dawno, bo 10 stycznia, ograły jako jedyne w tym sezonie Chemika. Mecz zakończył się po tie breaku. Forma zawodniczek Juana Serramalery wydaje się jednak mocno falować - w minionym tygodniu przegrały bowiem we Wrocławiu z Impelem 1:3. PGE Atom Trefl pozostaje zaś na fali - dwa tygodnie temu "zlały" Impel 3:0, a w minionej kolejce rozprawiły się z Developresem SkyRes Rzeszów 3:1.