Warto mieć marzenia
Wprawdzie Paulina Dereń, wychowanka SMS EDU-SPORT w Bielsku-Białej, występu w barwach pierwszego zespołu BKS Aluprof jeszcze nie doczekała się, to w premierowym meczu sezonu ze Stalą Mielec znalazła się w składzie bielskiej ekipy. W krótkiej rozmowie 18-letnia przyjmująca przyznaje, że to dla niej duże przeżycie i wyróżnienie.
PlusLiga Kobiet: Jak czujesz się wśród tylu świetnych siatkarek? Nie było żadnych problemów z wejściem w zespół?
Paulina Dereń: Przed pierwszym treningiem miałam obawy. Różne myśli chodziły mi po głowie. Zastanawiałam się jakimi osobami są jedne z najlepszych siatkarek w Polsce. Okazało się, że są to zupełnie normalne dziewczyny. Traktują mnie jak członka zespołu. Dla mnie to ogromne wyróżnienie móc trenować wśród tylu gwiazd.
– Jak Twoje wrażenia po pierwszym meczu w dwunastce bielskiego zespołu?
– O tym, ze wystąpię w tym spotkaniu dowiedziałam się godzinę przed jego rozpoczęciem (śmiech). I przyznam, że było to miłe zaskoczenie. Zawsze ciekawiło mnie, jak to jest wystąpić przy pełnych trybunach. Przekonałam się, że warto jest marzyć, bo można powiedzieć, że mój sen się spełnia. Zobaczyłam, jak to jest trenować i grac w siatkówkę zawodowo i teraz wiem, że chciałabym to robić w przyszłości.
– Czy liczysz na debiut w tym sezonie, czy raczej jeszcze skupisz się na treningach i występach w II lidze?
– Ja, jak i Magda Pytel zostałyśmy powołane do pierwszego zespołu, aby się szkolić. Jest to nasz ostatni sezon w rozgrywkach młodzieżowych, dlatego głównym celem jest medal mistrzostw Polski juniorek. Ogrywanie się w II lidze oraz treningi w pierwszej na pewno pomogą nam w kontynuowaniu kariery. Miejmy nadzieję, że kiedyś uda nam się dołączyć do grona najlepszych.