Waldemar Kawka: cieszy zwycięstwo w dobrym stylu
Zespół Tauronu MKS Dąbrowy Górniczej cieszył się ze zwycięstwa nad Stalą Mielec 3:0. - Trener gospodyń Waldemar Kawka podkreślał, że była to wygrana w dobrym stylu.
Magdalena Sadowska (kapitan KPSK Stal Mielec): Chciałam na początku pogratulować drużynie z Dąbrowy. Tak naprawdę ciężko cokolwiek powiedzieć bo zagrałyśmy bardzo źle, chyba poniżej jakiegokolwiek poziomu. Tylko tyle mogę na gorąco przekazać.
Joanna Staniucha - Szczurek (kapitan Tauron MKS Dąbrowa Górnicza): Dziękuję bardzo za gratulacje. Nie ukrywam radości z wygranej, że zrewanżowałyśmy się za przegraną w Mielcu. Naszym założeniem taktycznym było odrzucić przeciwnika zagrywką, co pozwoliło wyłączyć z gry ich mocne środkowe. Poza tym nie popełniałyśmy niewymuszonych błędów, grałyśmy zespołowo i uzupełniałyśmy się na boisku. W rezultacie nie było przestojów, które wcześniej przytrafiały się nagminnie. To wszystko wystarczyło, żeby dzisiaj pokonać Stal Mielec. Myślę, że nasz przeciwnik to bardzo waleczny zespół i jeszcze nie powiedział ostatniego słowa w lidze. Sądzę, że jeszcze niejedna drużyna straci punkty w rywalizacji z mielczankami.
Adam Grabowski (trener KPSK Stal Mielec): Całego meczu nie będę komentował. Na pewno szkoda drugiego seta, bo nawiązaliśmy walkę i mogliśmy pokusić się o zwycięstwo. Boli to, że popełniliśmy za dużo błędów własnych, w tej odsłonie ta statystyka przemawiała na naszą niekorzyść 9:2. Taki fakt przy czteropunktowej różnicy w secie mówi sam za siebie. Jeżeli chcemy zagrać w play-offach, musimy wygrywać ze swoimi sąsiadami w tabeli. MKS już teoretycznie nim nie jest, więc mamy jeszcze dwóch takich sąsiadów. Jeśli chcemy zająć ósme miejsce, to musimy z nimi wygrywać. Za tydzień mamy mecz z Organiką, który jest dla nas kluczowy. Będzie on dla nas bardzo ważny, tak jak i dla układu tabeli.
Waldemara Kawka (szkoleniowiec Tauron MKS Dąbrowa Górnicza): Cieszy zwycięstwo w dobrym stylu. Jestem szczęśliwy z faktu, że na boisku zagrało sześć zawodniczek. Jeśli spojrzy się na zdobycze punktowe, to właściwie wszystkie dziewczyny atakowały na wysokiej skuteczności, tak jak Asia powiedziała - wzajemnie się uzupełniały. To był klucz do zwycięstwa. Cieszy mnie również to, że po meczu w Mielcu udało nam się zrewanżować. Wierzę, że Stal będzie wyżej w tabeli, czego szczerze życzę.