Walawender odchodzi z Pronaru. W Białymstoku robi się pusto.
Kolejna siatkarka z wyjściowego składu odchodzi z drużyny, którą ma poprowadzić Alojzy Świderek. Pronar Zeto Astwa AZS Białystok opuszcza Katarzyna Walawender.
Z podstawowych zawodniczek w stolicy Podlasia została na razie tylko Magdalena Saad. Wiele wskazuje na to, że wyjadą wszystkie pozostałe kluczowe siatkarki, bo nic nie zapowiada przedłużenia kontraktu z Lucie Muhlsteinovą. Już nie ma w klubie Agaty Karczmarzewskiej-Pury, Marleny Mieszały, Dominiki Koczorowskiej, Izabeli Żebrowskiej i – od teraz – Walawender.
PlusLiga Kobiet: Jakie są przyczyny twojej decyzji? Przecież nie tak dawno wszystko było ustalone i zostało tylko podpisać nowy kontrakt – pytamy przyjmującą AZS-u.
Katarzyna Walawender: Ostatecznie jednak go nie podpiszę. Nie dogadaliśmy się z prezesami w pewnych kwestiach. W zgodzie z sumieniem i intuicją zrezygnowałam z przedłużania umowy. Lepiej mi będzie gdzie indziej. Już wcześniej mówiłam o drugiej ewentualności, teraz się ziściła. Prawdopodobnie zagram w pierwszej lidze i połączę to z inną pracą zawodową.
- Poszło o pieniądze?
- Nie, i właśnie to chcę podkreślić - nie chodziło o kwestie finansowe, choć każdy tak może pomyśleć. Przede wszystkim nie ma tu na razie żadnego zespołu. Sytuacja wokół drużyny nie napawa optymizmem. Jak przyszłam był względny spokój, stworzył się fajny zespół z dobrym trenerem. Teraz nie ma tu pewnej przyszłości. Jeśli chodzi natomiast o szczegóły kontraktu to nie dogadaliśmy w sprawach, które może dla kogoś innego są mało istotne, za to dla mnie bardzo ważne. Te rzeczy zostaną już jednak między mną a zarządem. Już poinformowałam o swojej decyzji trenera Świderka. W ogóle to cieszę się, że widział mnie w składzie, jego nazwisko sporo przecież w Polsce znaczy.
- Gdzie teraz będziesz grała?
- Jeszcze nie wiem, ale się nie martwię. W pierwszej lidzie potrzeba przyjmujących, a ja mam sporo starych kontaktów, które teraz uruchomię. Na razie się wypakowuję, bo wszystkie rzeczy z całego mieszkania w Białymstoku muszę zmieścić w jednym pokoju.