W TAURON Lidze robi się coraz ciekawiej. Jak będzie wyglądała tabela po siódmej kolejce?
Siódma kolejka TAURON Ligi będzie najdłuższą w sezonie. Zaczęła się 30 października, a zakończy się … 23 grudnia hitem, w którym spotkają się BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała i PGE Grot Budowlani Łódź.
Po sześciu kolejkach powoli krystalizuje się tabela TAURON Ligi. Prowadzą dwie łódzkie ekipy: na pierwszym miejscu jest PGE Grot Budowlani, który ma na koncie 16 punktów, za nim jest ŁKS Commercecon z tą samą zdobyczą punktową, tylko gorszą liczbą małych punktów. Trzecią ekipą jest KS DevelopRes Rzeszów, który jako jedyny zespół nie przegrał jeszcze spotkania, a za nim BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała – obie ekipy mają po 15 punktów. Tabelę zamyka LOTTO Chemik Police (11. miejsce) oraz Sokół&Hagric Mogilno (12. pozycja).
Pierwszym, rozegranym już spotkaniem siódmej kolejki był mecz między MOYA Radomką Radom a ITA TOOLS Stalą Mielec. Radomianki prowadziły w meczu 2:0, ale w trzecim secie do głosu doszły mielczanki. Podopieczne Mateusza Grabdy prowadziły od początku partii kilkoma punktami (10:6, 18:13). W końcówce miały cztery oczka przewagi nad rywalkami 23:19 i wtedy radomianki w jednym ustawieniu odrobiły straty 23:23. Walkę na przewagi wygrały mielczanki (26:24), które w kolejnej partii dominowały na boisku i nie pozwoliły gospodyniom na grę (25:17). O zwycięstwie zadecydował tie-break i tu lepsze okazały się podopieczne Jakuba Głuszaka, które wygrały 15:7 i zainkasowały dwa punkty.
W najbliższy weekend o punkty powalczy osiem zespołów. Na początek KS DevelopRes Rzeszów podejmie szukającą punktów Energę MKS Kalisz. Rzeszowianki są jedyną niepokonaną drużyną w lidze. Kaliszanki z kolei po czterech przegranych spotkaniach, w ostatnich dwóch kolejkach odniosły zwycięstwo. W najbliższym meczu będzie im trudno zdobyć punkty, jednak jak to w siatkówce bywa, wszystko jest możliwe.
- Rywalki nie będą miały pewnie nic do stracenia, a dla nas każdy mecz jest istotny. Bardzo ważna będzie nasza jakość gry i odpowiedzialność na boisku. Mamy szacunek do naszych przeciwniczek i ich nie lekceważymy, ale musimy skupić się przede wszystkim na swojej pracy i na tym, co musimy zaprezentować na boisku. Będziemy mocno walczyć o każdy punkt i postaramy się zagrać jak najlepiej. Taki jest nasz cel w każdym meczu – mówiła o kaliszankach Elizabeth Vicet Campos, przyjmująca KS DevelopResu Rzeszów.
UNI Opole zmierzy się z LOTTO Chemikiem Police. Opolanki coraz lepiej radzą sobie w lidze, choć w ostatnim meczu musiały uznać wyższość ekaesianek.
- Przegrana na przewagi z drużyną z czołówki, gdzie wygrywamy seta i nie odstajemy w kolejnych bardzo boli. To zawsze pachnie punktami, więc pozostaje mały niedosyt. Często po przegranych meczach mówi się, że zostawiło się serce na boisku, że walczyłyśmy do końca, ale z czystych serduchem mogę tak powiedzieć o swojej drużynie. Walczyłyśmy o każdą piłkę i pokazałyśmy, że potrafimy grać z najlepszymi – mówiła po przegranym meczu przyjmująca opolanek, Marta Pamuła.
Podopieczne Dawida Michora odniosły tylko jedno zwycięstwo za dwa punkty w pierwszej kolejce przeciwko Energi MKS-owi Kalisz oraz jeden, który wywalczyły w meczu z BKS-em BOSTIK ZGO Bielsko-Biała. Młody zespół ma potencjał, jednak niestabilna forma podczas spotkań sprawia, że zespół traci punkty seriami. Tak było w ostatniej kolejce przeciwko Metalkasowi Pałacowi Bydgoszcz, który policzanki przegrały w trzech setach.
– Takie mecze trzeba umieć grać. Mecze trudne, pod presją. Na tę chwilę mamy z tym problem. Musimy wyciągnąć wnioski – mówiła po meczu Martyna Grajber-Nowakowska.
Czy jej drużyna podniesie się i powalczy w Opolu o punkty, przekonamy się w najbliższą niedzielę.
Przed Sokołem&Hagric Mogilno nie lada trudne zadanie. Beniaminek zagra u siebie z wiceliderem tabeli ŁKS-em Commercecon Łódź. Mogilanki, które miały trudny początek sezonu, coraz lepiej radzą sobie w lidze, jednak czy przeciwstawią się silnym ełkaesiankom, które w czterech ostatnich meczach straciły tylko jednego seta? Jak mówił szkoleniowiec zespołu z Mogilna, Mikołaj Mariaskin po przegranym meczu z ITA TOOLS Stalą Mielec, jego zespół gra falami, ale walczy.
- To był rollercoaster, ale ze wskazaniem dla zespołu z Mielca. Myślę, że bardziej zasłużyli na dwa punkty. Fajnie, że my urwaliśmy jeden, ale czujemy niedosyt, bo ponieśliśmy szóstą porażkę. Walczymy dalej, każdy mecz jest dla nas jak o życie.
Metalkas Pałac Bydgoszcz zagra z #VolleyWrocław. Obie drużyny dzielą trzy miejsca w tabeli i dwa punkty. Wrocławianki po udanym początku, w dwóch ostatnich kolejkach poniosły porażki, bydgoszczanki z kolei po trzech przegranych, tydzień temu wygrały ważne spotkanie za trzy punkty przeciwko policzankom, co pozwoliło im przeskoczyć w tabeli o pozycję wyżej. Teraz też zrobią wszystko, aby po najbliższym spotkaniu ponownie awansować w tabeli.
- Powiedziałam dziewczynom w szatni, że mecz musimy wygrać i oddać serce na boisku. One swoje zadanie wykonały i jestem bardzo zadowolona. Dobrze zagrałyśmy zagrywką, ale też atakiem oraz blokiem – mówiła po meczu z LOTTO Chemikiem Police Pola Nowakowska, która otrzymała drugą już w tym sezonie statuetkę MVP. Przyjmująca z Bydgoszczy przyznała, że na treningach pracują nad tym, aby poprawić grę i nie tracić punktów seriami. – Może na treningach nie było tego widać, ale w meczu przeciwko policzankom dobrze to wyglądało.
Bez wątpienia hitem tej kolejki będzie spotkanie między BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała a PGE Grot Budowlanymi Łódź. Spotkanie to jednak zostało przełożone na 23 grudnia, więc na wielkie emocje musimy poczekać do Świąt Bożego Narodzenia.
Powrót do listy