W poniedziałek w ORLEN Lidze derby Łodzi
Przed laty łódzkie zespoły ŁKS i Start zaliczały się do krajowej czołówki, a ich mecze wyzwalały ogromne zainteresowanie wśród sympatyków siatkówki. W do tych wspaniałych czasów nawiążą ŁKS Commercecon oraz Budowlani. Przeszło 8 lat czekali łódzcy kibice na starcie dwóch zespołów rodem z miasta włókniarzy. W poniedziałek Łódź będzie miała znowu swoje derby w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Ostatni raz na tym szczeblu rozgrywek dwie łódzkie drużyny zmierzyły się ze sobą … w 1990 roku, kiedy ŁKS spotkał się ze Startem Łódź. Ostatni bratobójczy pojedynek to natomiast rozgrywki II ligi sezonu 2007/2008, kiedy to awans do wyższej klasy rozgrywkowej wywalczył zespół Budowlanych Łódź.
Na zdecydowanego faworyta poniedziałkowego starcia wyrasta zespół Budowlanych, podopieczne Błażeja Krzyształowicza po trzech meczach mają na swoim koncie komplet punktów, natomiast siatkarki ŁKS-u po porażce w pierwszym meczu od 23 lat w ekstraklasie i zmianie na ławce trenerskiej sprawiły już dwie niespodzianki, pokonując zespoły Impelu Wrocław i MKS-u Dąbrowa Górnicza.
– W zespole Budowlanych Łódź spędziłam cztery sezony, natomiast jest to już mój piąty sezon gry w barwach ŁKS-u. Wiadomo, że derby Łodzi będą wielkim świętem dla łódzkiej siatkówki. Myślę, że powinniśmy właśnie nastawić się głównie na to, by były one promocją miasta. My jako Łódzki Klub Sportowy, pewnie tak samo i ekipa Budowlanych Łódź, zrobimy wszystko, by to spotkanie wyglądało jak najlepiej – powiedziała kapitan ŁKS Agnieszka Wołoszyn, zawodniczka która brała udział w ostatnich derbach Łodzi w 2008 roku, choć wtedy dbała ona o atak zespołu Budowlanych.
Nastroje przed poniedziałkowym meczem studzą natomiast szkoleniowcy obu drużyn. – Przygotowujemy się jak do każdego innego meczu. Myślę, że jest to wydarzenie wyczekiwane bardziej przez środowisko, a nie same zawodniczki. To jest po prostu spotkanie o ważne ligowe punkty dla obu zespołów – powiedział Błażej Krzyształowicz, trener Budowlanych Łódź.
Podobne nastawienie miał również szkoleniowiec ŁKS-u, Michał Masek. – Myślę, że nie zaskoczę nikogo mówiąc że jest to dla nas tylko kolejny mecz w ORLEN Lidze. Oczywiście zespół Budowlanych ma swoje cele w tym sezonie, my troszkę inne. Na pewno to spotkanie ma większe znaczenie dla promocji siatkówki tutaj w mieście. Łódź jest dużym miastem, trenuje tu wiele zawodniczek, myślę, że potencjał do rozwoju tego sportu jest ogromny. Jak do tej pory wszystkie inne sporty zespołowe w Łodzi, jak piłka nożna czy koszykówka nie są jeszcze na takim poziomie, na jakim jest obecnie siatkówka kobiet. Dlatego ten mecz może mieć ważne znaczenie myśląc przyszłościowo – podkreślił Słowak.
– My w tym sezonie bardzo mocno skupiamy się na swojej grze, jakości swoich zagrań. Nie jest tajemnicą, że jeżeli grasz dobrze, przy dzisiejszym tempie gry na siatce i dobrym przyjęciu, którym na szczęście dysponujemy to tylko i wyłącznie gra opcjami będzie pozwalała przeciwnikowi na zatrzymanie akcji. Dla nas priorytetem nie będzie szukanie nowych rozwiązań i zaskakiwanie przeciwnika, a dopracowanie w jak największym stopniu tego co już sobie założyliśmy – dodał Krzyształowicz.
W imieniu organizatorów serdecznie zapraszamy na siatkarskie derby Łodzi.