Aktualności

W Policach mają konkretny cel do zrealizowania

Chemik Police pokonał w Rzeszowie Developres SkyRes 3:0 w meczu 22. kolejki ORLEN Ligi, która była ostatnia w fazie zasadniczej.

- Wiedziałyśmy, po co tam jedziemy. Miałyśmy wygrać za trzy punkty i udało nam się to zrealizować. Myślałyśmy, że gospodynie trochę bardziej się postawią, ale przecież nie będziemy narzekać na zwycięstwo bez straty seta! - mówi libero mistrzyń Polski Paulina Maj-Erwardt.

Trzy ostatnie spotkania ligowe Chemik zwyciężał 3:0. Policzanki wygrywały pewnie i bez większego wysiłku.

- Intensywnie pracujemy w trakcie treningów i forma idzie w górę. Niektórzy powiedzą, że wygraliśmy z rywalami drugiej części tabeli, ale to nie jest tak, że te zespoły położyły się i przegrały bez walki. Każdy z naszych przeciwników starał się wygrać, po prostu my zagrałyśmy lepszą siatkówkę. Naszym zadaniem jest wygrywanie i jak na razie udaje się je realizować – dodaje.

Policzanki zakończyły rundę zasadniczą na pierwszym miejscu w tabeli. Tym samym w półfinale ORLEN Ligi zmierzą się z czwartym MKS Tauron Dąbrową Górniczą.

- Nawet przez moment nie skupiałam się na tym, z kim zagramy w półfinale. Wiem, że mogły być to Dąbrowa lub Impel, ale dla mnie nie ma to żadnego znaczenia. Włodarze klubu postawili przed nami konkretny cel. Jeśli chcemy go zrealizować, musimy wygrać z każdym. Wchodzimy w najważniejszy etap sezonu, w którym liczą się zwycięstwa, a nie kalkulowanie – kończy Maj-Erwardt.

Powrót do listy