W Łodzi wygrane Atomu Trefla oraz Organiki Budowlanych
Zespoły Atomu Trefla Sopot oraz Organiki Budowlanych Łódź wygrały pierwsze mecze w turnieju o Puchar Prezydenta Łodzi.
Atom Trefl Sopot pokonał BKS Aluprof Bielsko-Biała 3:1 (25:14, 22:25, 25:19, 25:20) w pierwszym meczu turnieju o Puchar Prezydenta Łodzi.
Atom Trefl Sopot: Bełcik, Świeniewicz, Sieczka, ,Boz,Rinieri, Maculewicz, Śliwa I. (l) oraz Fernandez; BKS Aluprof Bielsko-Biała: Skorupa, Bamber, Wojtowicz, Frąckowiak, Studzienna, Waligóra Sawicka(l) oraz Kaczmar,Ciaszkiewicz.
Pierwszy set od początku toczył się pod dyktando zawodniczek z Sopotu, które szybko wypracowały przewagę i utrzymywały ją do końca seta, popisując się dobrymi zagrywkami i skuteczną grą na siatce. Swój debiut na polskich boiskach zanotowała Simona Rinieri. Zawodniczki z Bielska nie potrafiły przeciwstawić się w tym secie swoim przeciwniczkom. Set zakończył się wynikiem 25:14.
W drugim secie obie rozgrywające wyprowadzały wiele ataków przez środek. Na początku partii siatkarki Atomu Trefla Sopot wypracowały sobie trzypunktową przewagę, zespół z Bielska Białej nie odpuszczał i jeszcze przed drugą przerwą techniczną doprowadził do wyrównania. Iza Bełcik bardzo dużo piłek kierowała do Doroty Świeniewicz a ta jej nie zawodziła. Siatkarki Aluprofu skutecznie grały na siatce i doprowadziły do piłki setowej. Trener Chappini jeszcze próbował ratować wynik w tym secie biorąc czas przy stanie 24:22 dla BKS-u, ale set ten padł łupem zespołu z Bielska-Białej wynikiem 25:22.
Trzeciego seta bardzo udanie rozpoczynają zawodniczki Atomu, uzyskując przewagę przy zagrywce Izabeli Bełcik. Przez większą część seta wynik oscylował wokół remisu, a pierwsze na prowadzenie wysuneły się zawodniczki z wybrzeża. Precyzyjna zagrywka Świeniewicz spowodowała kłopoty w przyjęciu bielskiego zespołu, a następnie brak skuteczności w ataku. Jej koleżanki popisywały się kolejnymi udanymi blokami, również blok Kingi Maculewicz zakończył trzeciego seta wynikiem 25:19.
Na początku czwartego seta dobrze radzą sobie zawodniczki Mistrzyń Polski wykorzystując błędy przeciwniczek i schodzą na pierwszą przerwę techniczną prowadząc 8:6. Sopocianki odrobiły straty i wynik oscylował wokół remisu. Trener Chappini starał się wspólnie grać ze swoimi podopiecznymi, będąc bardzo aktywnym przy linii boiska, podczas gdy jego vis’a’vis bacznie obserwował grę swoich zawodniczek i zdecydował się na zmianę rozgrywających, Annę Kaczmar zmieniła Katarzyna Skorupa. Błędy popełniane przez siatkarki z Bielska-Białej przyczyniły się do uzyskania przewagi zawodniczek z Sopotu, wśród których prym wiodła Dorota Świeniewicz, która była wyraźna liderka swojego zespołu w dzisiejszym meczu. W końcówce seta sopocianki kontrolowały wydarzenia na boisku i pewnie zwyciężyły 25:20.
W drugim meczu Organika Budowlani Łódź wygrała z LP Viesti Salo. 3:0(25:21,25:15,25:23).
Organika Budowlani Łódź: Teixeira, Szelukina, Wojcieska,Mirek,Szymańska,Olsovsky,Ciesielska(l) oraz Wójcik, Bryda, De Paula; LP Viesti Salo:Arminem,Kandratsyeva,Arminem,Niemi,Lapukhina,De Carne,Hamalainen(l) oraz Rajala
Mecz rozpoczyna się asem serwisowym zespołu z Finlandii, w kolejnych akcjach udanie prezentuje się nowa atakująca Organiki Katie Olsovsky. Zawodniczki Mistrzyń Finlandii wydają się trochę zagubione na boisku zwłaszcza w asekuracji własnego ataku. Świetnie w bloku spisuje się Julia Szelukina i Łodzianki schodzą na pierwszą przerwę techniczną prowadząc 8:5. Budowlane systematycznie powiększały swoją przewagę wyprowadzając skuteczne ataki, w których brylowała Joanna Mirek, nowy kapitan Łódzkich siatkarek. Trener Fińskiego zespołu dokonał zmian co było doskonałym posunięciem, gdyż jego podopieczne zaczęły odrabiać straty. W końcowej fazie seta łodzianki pewnie prowadziły, a seta zakończyła asem Sylwia Wojcieska i wygrały 25:21.
Drugi set rozpoczyna się od prowadzenia 5:1 podopiecznych Tomiego Lemminkainena, które posyłają trudne serwisy na stronę łodzianek, utrudniając im wyprowadzenie ataków. Gospodynie odrabiają straty przy serwisie Katie Olsovsky i schodzą na pierwszą przerwę techniczną z jednym oczkiem straty. Jesteśmy świadkami długiej akcji, pełnej obron po obu stronach siatki, którą kończy kiwka Marty Wójcik(wcześniej Pluty).Siatkarki Organiki sukcesywnie budowały swoją przewagę narzucając swój styl gry przeciwniczkom i prowadziły na drugiej przerwie technicznej 16:12. Grając swobodnie doprowadziły do końcówki seta,który zakończył się po błędzie zawodniczki z Finlandii wynikiem 25:15.
Ostatni set rozpoczyna się podobnie jak drugi od prowadzenia podopiecznych Tomiego Lemminkainena 5:1, jednak tym razem Łodzianki nie odrabiają tak szybko strat i przegrywają na przerwie technicznej 3:8. Trener Popik decyduje się na wzięcie czasu gdyż jego podopieczne nadal mają problem z przyjęciem zagrywki Virginie De Carne. Przy stanie 12:5 Joanna Mirek popisuje się doskonałym zbiciem, co daje pozytywny impuls jej koleżankom. Seria pięciu zagrywek Marty Wójcik i dobra gra na siatce i w polu jej koleżanek doprowadza do wyrównania. Na drugiej przerwie minimalna przewaga 16:15 zespołu gospodyń, po kilku obronach w polu Katarzyny Ciesielskiej i udanych kontrach jej koleżanek. Błędy w ataku Łodzianek i dobra gra zawodniczek z Finlandii doprowadziły do wyrównanej końcówki i mimo ambitnej postawy w obronie zawodniczek z północy łodzianki postawiły przysłowiową „kropke nad i” i wygrały seta 25:23 a zarazem cały mecz.