W Łodzi starcie na szczycie Ligi Siatkówki Kobiet
Już w najbliższą niedzielę, 7 stycznia, ŁKS Commercecon Łódź podejmie we własnej hali zespół mistrza Polski – Chemika Police. Spotkanie określane „pojedynkiem na szczycie” rozpocznie się o godzinie 14:45 i będzie transmitowane na antenie telewizji Polsat Sport.
Praktycznie od początku sezonu 2017/2018 zespołu ŁKS-u Commercecon i Chemika wymieniają się na pozycji lidera tabeli. Po jedenastu kolejkach na pierwszym miejscu znajdują się podopieczne trenera Michala Maska. Łodzianki są obecnie jedyną drużyną, która nie poniosła żadnej porażki. Mimo to ich przewaga nad Chemikiem wynosi jedynie dwa punkty. Trzykrotnie bowiem ełkaesianki musiały oddać punkt rywalkom (w meczach z Polskim Cukrem Muszynianka Muszyna, BKS-em Profi Credit Bielsko-Biała oraz Developresem SkyRes Rzeszów).
Mistrzynie Polski przez cztery pierwsze kolejki inkasowały w każdym meczu po trzy punkty. Pierwsze potknięcie przyszło niespodziewanie, gdy we własnej hali musiały zadowolić się dwoma oczkami w pojedynku z Pałacem Bydgoszcz. Później znów jednak policzanki grały swoje. Lekki kryzys nadszedł w grudniu. We własnej hali Chemik musiał uznać wyższość Developresu Rzeszów (0:3), a tydzień później stracił punkt na wyjeździe z Impelem Wrocław (2:3). W ostatnim meczu przed świąteczną przerwą podopieczne Jakuba Głuszaka pokonały MKS Dąbrowa Górnicza 3:1.
Do spotkania z ŁKS-em zespół Chemika przygotowywał się m.in. w Niemczech. W planie policzanki miały rozegranie dwóch treningo-sparingów z zespołem mistrza Niemiec - Schweriner S.C. - Cieszymy się, że w trakcie dość długiej przerwy pomiędzy meczami ligowymi, mamy możliwość rozegrania bardzo wartościowych meczów sparingowych, które pomogą nam utrzymać odpowiedni rytm – powiedział na łamach oficjalnego serwisu klubu trener Głuszak. Pewne jest, że do Łodzi z zespołem nie przyjedzie środkowa – Agnieszka Bednarek-Kasza, która doznała kontuzji stawu kolanowego i 3 stycznia przeszła operację.
Z kolei łodzianki do pojedynku z mistrzem kraju przygotowują się jak do każdego innego. Trener Michal Masek przed końcem 2017 roku dał swoim podopiecznym kilka dni na odpoczynek i regenerację sił. Ełkaesianki do treningów wróciły 29 grudnia i realizują plan przygotowany przez sztab szkoleniowy. - Przygotowujemy się do meczu z Chemikiem jak do każdego przeciwnika. Oczywiście jest to rywal z najwyższej klasy. Próbujemy się do tego meczu jak najlepiej przygotować. Mam nadzieję, że do niedzieli zdążymy ze wszystkim. Jeśli chodzi o zdrowie, to żadna z zawodniczek nie ma problemów. Przygotowanie po świętach przebiega zgodnie z planem. Mam nadzieję, że utrzymamy tempo meczowe, że wejście w mecz od początku nie będzie dla mnie problemem. Stwarzamy teraz na treningach takie warunki, aby w niedzielę wszystko było tak, jak powinno – powiedział nam Michal Masek.