W 9. kolejce mistrzynie podejmą niepokonaną ekipę z Polic
Starcie mistrza Polski z jedynym niepokonanym do tej pory zespołem będzie hitem 9. kolejki Ligi Siatkówki Kobiet. Zanim jednak ŁKS Commercecon i Grupa Azoty Chemik Police wybiegną na boisko Łódź Sport Areny, czekają nas inne interesujące starcia.
Bez wątpienia jednak starcie w Łodzi wydaje się najbardziej interesujące. Łodzianki po średnim starcie z meczu na mecz prezentują się z lepszej strony. W sobotę, choć przegrały w Rzeszowie z Developresem SkyRes 2:3 grały naprawdę bardzo dobrze. – Mamy mocny zespół, który może grać na wysokim poziomie – podkreśla Krystyna Strasz, libero ŁKS Commercecon.
Ale w środę zadanie wydaje się być bardzo trudne, bo do Łodzi przyjedzie zespół, który w tym sezonie nie przegrał jeszcze ani jednego meczu. W dwóch jednak – w Legionowie i Bydgoszczy – był w sporych opałach i zwyciężał po tie-breaku. W starciu z Bankiem Pocztowym Pałacem policzanki w piątym secie wygrały na przewagi, a z kolei z DPD Legionovią przegrywały już 0:2.
9. kolejka rozpocznie się we wtorek, gdy o godz. 17.30 w Pile ENEA PTPS podejmie Bank Pocztowy Pałac Bydgoszcz. Bydgoszczanki kilka dni temu niespodziewanie przegrały u siebie z Radomką, a ich wtorkowe rywalki w tym czasie odpoczywały, bo mecz z Volley Wrocław został przełożony na 20 grudnia. Starcie w Pile też zapowiada się ciekawie, a pokazać je na żywo zdecydował się Polsat Sport. Dzień później kamery pojawią się w Łodzi.
A gdzie jeszcze będzie ciekawie? Na pewno w Radomiu, gdzie E.LECLERC Radomka podejmie Wisłę Warszawa. Obie drużyny w ostatnich dniach zrobiły duży przeskok. Warszawianki wreszcie mogły skorzystać z kubańskiej atakującej Joyce Gomes da Silva, która w starciu z Energą MKS Kalisz zdobyła 29 punktów, wykonując aż 57 ataków, czyli ponad trzydzieści procent wszystkich w drużynie Wisły. Gra warszawskiej drużyny z dnia na dzień się zmieniła i dziś to na pewno groźniejszy zespół, niż na początku sezonu.
Na pewno dużo dobrej siatkówki będzie można zobaczyć w Kaliszu, gdzie Energa MKS podejmie Developres SkyRes. Rzeszowianki w pierwszych dwóch setach starcia z ŁKS Commercecon nie istniały na boisku, ale gdy wreszcie się obudziły to pokazały, że potrafią grać. – Tak, dwa sety spałyśmy, a później się obudziłyśmy. Nie możemy grać tak, jak w dwóch pierwszych setach – podkreślała liderka rzeszowskiej drużyny Jelena Blagojević.
Warto też zwrócić uwagę na mecz BKS Stali Bielsko-Biała z Grot Budowlanymi Łódź. Wicemistrzynie Polski nad bielszczankami mają tylko cztery punkty więcej, a rozegrały dwa mecze mniej. Faworyt bezpośredniego starcia w hali Pod Dębowcem wcale nie jest zatem oczywisty.