Victoria Mayer: W TAURON Lidze można się rozwijać
MOYA Radomka Radom w pierwszym meczu rundy rewanżowej TAURON Ligi przegrała w Rzeszowie 0:3. - Mamy za sobą spotkania, z których powinnyśmy wyciągnąć wnioski na przyszłość. W drugiej rundzie trzeba się skupić na tym, żeby zdobyć więcej punktów – mówi o pierwszej części sezonu w wykonaniu MOYA Radomki argentyńska rozgrywająca, Victoria Mayer.
TAURON Liga: Wynik 0:3 w Rzeszowie jest na pewno rozczarowujący, ale przynajmniej macie poczucie, że walczyłyście na ile mogłyście?
Victoria Mayer (argentyńska rozgrywająca MOYA Radomki Radom): To był ciężki mecz. Wiemy, że DevelopRes jest naprawdę bardzo dobrym zespołem. Miałyśmy w tym spotkaniu dobre momenty i powinnyśmy wyciągnąć z nich jak najwięcej pozytywów na przyszłość zarówno na treningi, jak i mecze. Liga jest jeszcze długa. Musimy się koncentrować z meczu na mecz.
TAURON Liga: Na inaugurację sezonu przegrałyście z DevelopResem, ale tylko 2:3. Widać było, że rywalki chciały się zrewanżować za stracony punkt w Radomiu?
Myślę, że w tamtym spotkaniu wykonałyśmy świetną robotę. Rywalki były faworytkami i na pewno chciały teraz wziąć na nas rewanż. My jednak musimy się skupić na swojej pracy i myśleć już o kolejnym spotkaniu.
TAURON Liga: MOYA Radomka bardzo faluje w tym sezonie. Dlaczego tak się dzieje?
Mamy za sobą spotkania, z których powinnyśmy wyciągnąć wnioski na przyszłość. W drugiej rundzie trzeba się skupić na tym, żeby zdobyć więcej punktów i uzyskać lepsze wyniki, bo miałyśmy na to szanse w poprzednich meczach, ale ich nie wykorzystałyśmy.
TAURON Liga: W 12. meczach macie na koncie tylko cztery zwycięstwa. To spore rozczarowanie?
Dorobek punktowy nas nie satysfakcjonuje, ale trzeba myśleć o przyszłości i zrobić wszystko, żeby w kolejnych meczach więcej wygrywać. Koncentrujemy się już tylko na drugiej rundzie.
TAURON Liga: Debiutuje pani w tym sezonie w TAURON Lidze. Jaka jest pani opinia o lidze?
Jest fajna i wyrównana. W każdych meczu trzeba dawać z siebie wszystko, żeby wygrać. Dzięki temu można się poprawiać, rozwijać i tak właśnie powinno być.
TAURON Liga: Ma pani dopiero 23 lata. Gra w Polsce to też szansa na rozwój i zebranie doświadczenia?
Oczywiście. Z każdego sezonu i każdej ligi, w której gram, staram się wyciągnąć jak najwięcej na przyszłość. Pamiętam, że w Rzeszowie miałam już okazję grać w Lidze Mistrzyń, jak przyjechałam tu w przeszłości z zespołem z Miluzy. Teraz jest jednak inaczej, bo mam okazję rywalizować z wszystkimi zespołami w Polsce i uważam, że mogę się tutaj bardzo dużo nauczyć.
TAURON Liga: Co się pani najbardziej podoba w polskich rozgrywkach?
Rywalizacja, bo nikogo nie można lekceważyć. Jest wiele dobrych zespołów i do każdego meczu trzeba podchodzić na sto procent. Rzadko kiedy można obstawić jakiś wynik przed spotkaniem, albo założyć, że jakiś mecz na pewno się wygra. Tutaj tak nie ma.
TAURON Liga: Jak się pani czuje w Polsce?
Jest trochę zimno, ale ogólnie mi się bardzo podoba. W Radomiu jest spokojnie. Nie ma zbyt dużych korków, a jest co robić w wolnych chwilach. Z Argentyny najbardziej brakuje mi oczywiście rodziny i przyjaciół.