Utrzymać się na fali
Dwa dni miały siatkarki Enionu Energii MKS Dąbrowa Górnicza na przygotowanie się do ligowego meczu z Organiką Budowlanymi Łódź. We wtorek dąbrowianki zwycięsko zakończyły rywalizację w Lidze Mistrzyń z wiceliderem ligi francuskiej ASPTT Miluza, a w piątek ponownie wyjdą na parkiet, by zmierzyć się w PlusLidze Kobiet z beniaminkiem z Łodzi. Spotkanie to rozpocznie ostatnią kolejkę pierwszej rundy. Obie drużyny sąsiadują w tabeli (Enion jest trzeci, drużyna z Łodzi czwarta), ale dzieli je różnica pięciu punktów.
Zespół Enionu wystąpi w tym spotkaniu nadal bez kontuzjowanej Katarzyny Gajgał. Środkowa drużyny z Dąbrowy Górniczej odrzuciła już kule, ale o normalnym treningu na razie nie ma mowy.- W tym roku Kaśka na pewno już nie zagra - mówi masażysta Jacek Stychno. - Czas jest w tym przypadku najlepszym lekarstwem. Teraz ważna jest rehabilitacja.
Pierwsze zwycięstwo w Lidze Mistrzyń mocno podbudowało siatkarki Enionu. Liczą, że dobra passa potrwa także na krajowych parkietach. Dwa ostatnie spotkania, z nie łatwymi rywalami PTPS Piła i Centrostalem Bydgoszcz, podopieczne trenera Kawki rozstrzygnęły na swoja korzyść i nie chcą na tym poprzestać.
- Na razie nie odczuwamy zmęczenia meczami i podróżami na mecze w Lidze Mistrzyń, ale może dlatego, że są sukcesy - przyznała jedna z wyróżniających się zawodniczek w ostatnich spotkaniach Ewelina Sieczka.
- Zaraz po meczu z Miluzą myślami byłyśmy przy spotkaniu z Budowlanymi. Jesteśmy na fali i chcemy się na niej jak najdłużej utrzymać.
W ostatniej kolejce łodzianki sprawiły swoim kibicom niemiła niespodziankę, przegrywając u siebie ze Stalą Mielec 2:3 i w Dąbrowie Górniczej będą starały się zrehabilitować.
Mecz Enionu Energii MKS Dąbrowa Górnicza - Organika Budowlani Łódź rozegrane zostanie w piątek o godzinie 18.00.