Urałoczka zagra z Polską dwa razy a z Pronarem może nawet czterokrotnie
Pronar Zeto Astwa AZS Białystok, już w końcu września przez kilka dni będzie trenował ze słynną Urałoczką Jekaterynburg. Rosyjska ekipa przyjedzie do stolicy Podlasia prosto ze spotkań z reprezentacją Polski, jakie rozegrane zostaną w Legionowie 25 i 26 września. W Białymstoku siatkarki Nikołaja Karpola przebywać będą do czwartku 30 września, gdy obie ekipy: Urałoczka i Pronar Zeto Astwa AZS, udadzą się na towarzyski turniej na Białoruś.
- Informacja jest potwierdzona, tak na 95 procent – mówi nam pełnomocnik zarządu Pronaru Zeto Astwa AZS, Michał Cybulski. – Nie wiemy jeszcze kiedy dokładnie przyjedzie do nas Urałoczka. Jeśli w poniedziałek 27 września, we wtorek i w środę mogłyby się u nas odbyć dwa mecze. Mam nadzieję, że tak właśnie się stanie.
Rosyjski klub ma niesamowitą siatkarską przeszłość. W latach 1986-2005 nawet na rok nie opuścił tronu dla mistrza Związku Radzieckiego a potem Rosji. Osiem razy wygrywał też Puchar Europy, który obecnie zastąpiła Liga Mistrzyń. To nadal wspaniała drużyna i na pewno w Jekaterynburgu nie uznano za sukces 4. miejsca w ostatnim finale pucharu CEV w Baku.
Jeśli uda się akademiczkom dwukrotnie spotkać z Urałoczką w Białymstoku, do trzeciej konfrontacji może dojść podczas wspomnianego turnieju na Białorusi. To nie koniec, bo 9-10 października odbędzie się kolejna, ciekawa impreza siatkarska w stolicy Podlasia i tu też może pojawić się zespół z Jekaterynburga, obok mistrzyń i zdobywców Pucharu Polski.
- Swój udział potwierdziły już Aluprof Bielsko-Biała i Organika Łódź. Mamy plan, by po turnieju na Białorusi, znów zaprosić do nas Urałoczkę i by to ona uzupełniła stawkę – mówi Cybulski. - Jeśli Rosjanek jednak by zabrakło, na Podlasie dojedzie któraś z drużyn białoruskich, Atlant Baranowicze lub Niemen Grodno.
Tak czy owak będzie to najlepiej obsadzony turniej o Puchar Prezydenta Białegostoku w historii.
Powrót do listy