Udany początek roku pod wodzą nowego trenera
- Trudno było zebrać naszą drużynie, biorąc po uwagę, że kilka zawodniczek reprezentowało barwy narodowe w turniejach kwalifikacyjnych do mistrzostw świata - powiedział trener Chemika Police, Giuseppe Cuccarini po zwycięskim meczu w Łodzi nad Beef Master Budowlanymi 3:1.
Magdalena Śliwa, kapitan drużyny Budowlani Łódź: Gratuluję zwycięstwa naszym rywalkom. Myślę, że my oprócz czwartego seta podjęłyśmy walkę. W pierwszej i drugiej partii grałyśmy do pewnych momentów, a później pojawiały się błędy własne, które decydowały o wyniku końcowym. Szkoda, że w czwartym secie nie dałyśmy rady, bo wierzyłyśmy, że jesteśmy w stanie ugrać chociaż jeden punkt na naszym terenie.
Adam Grabowski, trener drużyny Budowlani Łódź: Gratuluję zwycięstwa drużynie przeciwnej. Nie wiem, czy jest to progres czy nie, ale już wcześniej wrocławiankom urwaliśmy seta, teraz Chemikowi. Niestety nie daje nam to punktów w tabeli. Przede wszystkim szkoda nam drugiej partii, gdzie my popełniliśmy 8 błędów własnych, a przeciwnik tylko 2. Cały czas pracujemy nad tym, aby niwelować błędy własne. Jeżeli nam się to uda, to będziemy punktować już w niedalekiej przyszłości.
Anna Werblińska, kapitan drużyny Chemik Police: Cieszymy się, że zapoczątkowałyśmy Nowy Rok zwycięstwem - pod wodzą nowego trenera. Mecz nie układał się od początku po naszej myśli. Początki każdej partii były zacięte, dopiero później odskakiwałyśmy rywalkom. W trzecim secie zabrakło nam koncentracji, po 10-cio minutowej przerwie. W ostatniej partii się w pełni zmobilizowałyśmy i zagrałyśmy naszą siatkówkę.
Giuseppe Cuccarini, trener drużyny Chemik Police: To był dobry mecz w wykonaniu naszego zespołu. Trudno było zebrać naszą drużynie, biorąc po uwagę, że kilka zawodniczek reprezentowały drużyny narodowe. Nasze przeciwniczki zagrały dobrą siatkówkę, a my popełniliśmy sporo błędów własnych.