Tytuł mistrza Polski zostanie w Łodzi
Komplet widzów w Sport Arenie, dwie łódzkie drużyny i finał siatkarskiej ekstraklasy – Łódź w najbliższych tygodniach będzie stolicą polskiej, a od sierpnia także europejskiej, żeńskiej siatkówki!
54 lata czekali siatkarscy kibice na to, by w kobiecej ekstraklasie zmierzyły się dwie drużyny z tego samego miasta. Ostatnia taka sytuacja miała miejsce w 1965 roku, kiedy to po przeciwnych stronach siatki stanęły ekipy z Warszawy: AZS-AWF oraz Legia. Tym razem o tytuł mistrzyń Polski powalczą zespoły z Łodzi: ŁKS Commercecon i Grot Budowlani. Pierwsza z nich pełnić będzie honory gospodarza pierwszego spotkania finałowego, na które wyprzedały się już wszystkie wejściówki.
Droga ŁKS Commercecon Łódź do ekstraklasy nie należała do łatwych. Zespół grał w najwyższej klasie rozgrywkowej, potem cofnął się do zaplecza i dopiero w 2016 roku, wrócił na siatkarskie salony. Dziś drużyna wzmocniona o Monikę Bociek, Zuzannę Efimienko czy Klaudię Alagierską ma sporo argumentów by walczyć o marzenia i mistrzowski tytuł. Szczelny blok i błyskotliwe rozegranie kierowane przez Martę Wójcik, ośmiokrotnie nagradzaną statuetką MVP niejednokrotnie psuły rywalkom krew. Dwa bardzo dobre mecze półfinałowe z Developresem SkyRes Rzeszów potwierdziły, że łodzianki są w formie i mogą zaszkodzić swoim ostatnim przeciwniczkom – Grotowi Budowlanym Łódź.
„Budowlane” mogą jednak pochwalić się jeszcze silniejszą „zaliczką” mentalną, bowiem to właśnie ten zespół wyeliminował z gry wielokrotne mistrzynie Polski – Chemik Police, nie tracąc sił na żadne dodatkowe mecze. Podopieczne Błażeja Krzyształowicza wygrały dwa wymagane spotkania, pozwalając policzankom na zwycięstwo w zaledwie jednym secie. Ogromną siłą Grotu jest bez wątpienia Jovana Brakocević, która w całym sezonie przyniosła swojemu zespołowi ponad 500 punktów! Nie można także zapominać o młodej Magdalenie Stysiak, nadziei polskiej siatkówki, która przestawiona na przyjęcie jest ogromną wartością dodaną dla swoich koleżanek. Juniorka poza ogromnym zasięgiem w ataku posiada jeszcze atomowy serwis, który przyniósł do jej dorobku 40 bezpośrednich punktów. Nie bez znaczenia jest także powrót Julii Twardowskiej, która już w pierwszym meczu po kontuzji pokazała jak ważna jest dla swojej ekipy.
Choć ciężko wyrokować kto ma większe szanse na zdobycie mistrzostwa kraju – ŁKS Commercecon czy Grot Budowlani – pewne jest, że przynajmniej przez najbliższy sezon to właśnie Łódź będzie miastem mistrzyń Polski. Wiadome jest także, że w tym wspaniałym siatkarskim mieście nie zabraknie emocji i spotkań na najwyższym poziomie. Najpierw kibice poznają nowe czempionki kraju, a już w sierpniu do Łodzi powrócą kobiece mistrzostwa Europy, w których reprezentacja Polski prowadzona przez Jacka Nawrockiego będzie chciała osiągnąć jak najlepszy wynik. Poprzednim razem, w 2009 roku łódzka Atlas Arena przyniosła Polkom szczęście, a biało-czerwone sięgnęły po brązowe medale. Mamy nadzieję, że w tym roku Łódź – miasto mistrzyń Polski - również pomoże polskiej kadrze, a rozsmakowani w siatkówce kibice stawią się w komplecie, by dopingować biało-czerwone siatkarki. Bilety na mistrzostwa Europy kobiet można kupić tutaj