Turniej w Montreux: Polska - Niemcy 3:2
Polska pokonała Niemcy 3:2 (25:21, 25:19, 22:25, 11:25, 15:11) w meczu o 5. miejsce turnieju Montreux Volley Masters. W finale Brazylia pewnie wygrała z Włochami 3:0 (25:17, 25:18, 25:23).
Polska: Bełcik, Kaczor (16 pkt), Gajgał, Bednarek (17), Świeniewicz (12), Barańska (14), Zenik (libero) oraz Sadurek, Pykosz, Jagieło, Sawicka, Skowrońska; Niemcy: Hanke, Beier, Radzuweit, Brinker, Kozuch, Ssuschke, Duerr (libero) oraz Matthes, Weiss
Polki odniosły w pierwszym secie pewne zwycięstwo. Niemki popełniły siedem błędów. Rywalki w pierwszej części partii prowadziły różnicą 1-2 punktów, ale końcówka należała do zespołu trenera Jerzego Matlaka. W drugiej partii dominacja Polek nie podlegała ani przez moment dyskusji. Prowadziły one 6:2, 8:4, 10:4, 13:7, 16:7, 19:11 oraz 22:18. W roli głównych egzekutorek występowały Dorota Świeniewicz, Joanna Kaczor i Agnieszka Bednarek. Niemki w dwóch pierwszych setach popełniły 16 błędów, a Polki 11. W trzecim secie prowadzą Niemki m.in. 6:3, 8:7 i 13:11. Polska wyrównuje na 15:15, traci dwa punkty i ponownie doprowadza do remisu 17:17. Dwa kolejne bloki Niemek dają im znowu przewagę. Tym razem strat już nie udało się odrobić. W czwartej partii od stanu 5:5 Polki straciły kontrolę nad przebiegiem wydarzeń na parkiecie. Niemcy prowadziły 8:5, 10:6 i 16:8. W tie breaku Polska miała przewagę 5:3 i 7:5. Przy zmianie stron Niemki prowadziły 8:7. Po wznowieniu zdoboły kolejny punkt. Polki gonią i doprowadzają do stanu 13:11. Trener Giovanni Guidetti prosi o czas. Polki nie dają wybić z rytmu i zdobywają dwa kolejne punkty.
W 2008 roku Polska nie grała w Montreux. W 2006 i 2007 roku ryzem z Rosją zajęła 7-8 miejsca. O te pozycje w tych zawodach się nie gra. Przed czterema laty w spotkaniu o 5. miejsce Polska przegrała z Niemcami. Była więc doskonała okazja do rewanżu. W 1986 roku Polska była druga - za Francją, a przed Szwajcarią, Grecją i Austrią. Wówczas turniej nazywał się Coupe des Nations. W 1990 roku zmienił nazwę na BCV Volley Cup, a od 2000 zespoły grają w Montreux Volley Masters. - Gra w Montreux była bardzo potrzebna ze wględów szkoleniowych - powiedział trener Jerzy Matlak. - Co dzień był inny rywal, prezentujący odmienny styl gry. Zespoły, które grały były bardzo silne. Mieliśmy znakomite przetarcie przed naszymi najważniejszymi startami. Jak na miesiąc wspólnej pracy jest dobrze.
Mecze sobotnie: Polska - Japonia 3:0 (25:22, 25:23, 25:21), Niemcy - Kuba 3:0 (25:17, 25:21, 25:12), Brazylia - Holandia 3:0 (25:23, 25:20, 25:16), Włochy - Chiny 3:0 (31:29, 25:23, 25:23). Miejsca 7-8. Kuba i Japonia.
Niedziela - o 3. miejsce: Chiny - Holandia 3:0 (25:22, 25:15, 25:20); finał: Brazylia - Włochy 3:0 (27:17, 25:18, 25:23)
Powrót do listy