Turniej kwalifikacyjny do MŚ 2018: Polska - Słowacja 3:1
Polska pokonała Słowację 3:1 (25:19, 25:15, 26:28, 25:19) w meczu turnieju kwalifikacyjnego do mistrzostw świata w 2018 roku. W poprzednich dwóch spotkaniach biało-czerwone zwyciężyły Isladnię i Cypr po 3:0. Piątek będzie dniem przerwy.
Reprezentacja Słowacji to pierwszy poważny rywal z jakim na turnieju kwalifikacyjnym zmierzyły się Polki. Z dnia na dzień poziom trudności będzie wzrastał – w sobotę biało-czerwone zagrają z Czeszkami, a w niedzielę z Serbią. Bezpośredni awans do Mistrzostw Świata wywalczy tylko jedna drużyna.
Partię otwierającą, obie ekipy rozpoczęły od bardzo dobrych zagrań, a kibice zgromadzeni w hali Torwar mogli oglądać zaciętą wymianę ciosów (11:10, 14:16). Dopiero skuteczna gra w bloku, a także dobra dyspozycja w obronie przyniosła przełamanie w grze Polek. Ostatecznie to podopieczne Jacka Nawrockiego triumfowały w tej części meczu.
Drugą partię rozpędzone gospodynie rozpoczęły na takim poziomie, jakby w ogóle nie zważały na trzyminutową przerwę pomiędzy setami. Utrzymanie poziomu z końcówki pierwszego seta, pozwoliło im zapisać wszystkie początkowe akcje na swoim koncie (10:0). Tak wysoka przewaga zapewniła Polkom komfort gry, natomiast dla Słowaczek okazała się nie do nadrobienia.
W ostatnim secie, ponownie jak w pierwszej partii, początek był niezwykle wyrównany – i trzeba uczciwie przyznać, że ta część meczu była najbardziej emocjonującą. Słowaczki szybko nadrabiały wypracowaną przez Polki przewagę, co chwila zmniejszając dystans do jednego, dwu punktów. W końcówce udało im się doprowadzić do remisu (22:22), a potem objąć prowadzenie, jednak podopieczne Jacka Nawrockiego nie zamierzały przedłużać spotkania. Piłkę meczową umożliwił im udany potrójny blok na Dominice Drobnakovej, jednak chwilę później to Słowaczki wyprowadziły skuteczne akcje, które dały im szansę rozegrania kolejnego seta. Podopieczne Marka Rojko wykorzystały ją w pełni, doprowadzając do kolejnej odsłony.
Ostatni czwarty set Polki zagrały na dobrym poziomie, choć nie ustrzegły się przestojów. W najtrudniejszych momentach potrafiły jednak zagrać swoje, a dodatkowo wykorzystać błędy popełniane przez ich rywalki. Wszystkie te elementy umożliwiły gospodyniom zwycięstwo 3:1 i utrzymanie szans na bezpośredni awans do Mistrzostwa Świata. W sobotę i niedzielę biało-czerwone zagrają decydujące mecze z Czechami i Serbią.
Polska: Gabriela Polańska, Agnieszka Kąkolewska, Berenika Tomsia, Joanna Wołosz, Natalia Mędrzyk, Maliwna Smarzek, Aleksandra Krzos (L), Agata Witkowska (L) – Patrycja Polak, Tamara Kaliszuk, Martyna Grajber.
Trzeci dzień rywalizacji na warszawskim Torwarze, otworzył mecz Serbii i Cypru. Wicemistrzynie olimpijskie wygrały 3:0 (25:10, 25:12, 25:15). W ostatnim secie podopieczne Petrosa Patsiasa próbowały dotrzymać kroku faworytkom (10:12), te nie zamierzały tracić sił na kolejną partię i w następnych zagraniach skutecznie powstrzymały cypryjski opór. Tym sposobem Serbki odniosły trzecie zwycięstwo w turnieju.
W drugim spotkaniu emocji również nie było. Islandia przegrała z Czechami 0:3 (6:25, 7:25, 13:25). Drużyna prowadzona przez Zdenka Pommera, nie zwalniała tempa. Bardzo dobrą grę prezentowała Katerina Kohutova. Wysoka dyspozycja Czeszek pozwoliła im na gładkie zwycięstwo w meczu, bez straty seta.
Szczegóły: http://www.cev.lu/Competition-Area/MatchPage.aspx?mID=30073&ID=977