Turniej kwalifikacyjny do MŚ 2018: Polska - Cypr 3:0
Polska pokonała na warszawskim Torwarze Cypr 3:0 (25:14, 25:17, 25:15) w meczu turnieju kwalifikacyjnego do mistrzostw świata w 2018 roku.
- Na początku turnieju mecze traktujemy jako trening - mówiła po spotkaniu Joanna Wołosz. Początek meczu był bardzo nerwowy, dużo zepsutych zagrywek i autowych ataków z obu stron siatki. Polki miały problemy z przyjęciem trudnej zagrywki Eriki Zembyli i przy stanie 13:11 trener Jacek Nawrocki poprosił o pierwszą przerwę. Po jej zakończeniu niewiele się zmieniło, nadal gra toczyła się punkt za punkt. Dopiero udany atak Bereniki Tomsi zza linii trzech metrów dał odrobinę oddechu (16:13). Okazało się, że był to kluczowy moment tego seta. Polki rozpędziły się i do końca oddały tylko jeden punkt.
Po przerwie ponownie sporo krwi Polkom napsuła Zembyla, po jej zagrywkach Cypryjki prowadziły 4:1. Gospodyniom udało się szybko odrobić straty i na pierwszą przerwę techniczną schodziły przegrywając tylko jednym punktem (7:8). Po kilku przejściach seria kąśliwych zagrywek Natalii Mędrzyk dała prowadzenie 18:11. Cypryjki na chwilę zerwały się jeszcze do walki ale skuteczne bloki i dobra zagrywka ostudziły ich zapał. Set zakończyła atakiem z krótkiej Zuzanna Efimienko - Młotkowska.
W trzecim secie w szóstce za Malwinę Smarzek pojawiła się Patrycja Polak. I to jej atak przełamał fatalny początek Polek. Było już 1:7, a na pierwszą przerwę zespoły schodziły przy prowadzeniu Cypryjek 8:3. Po serii kontrataków i bloków gdy na zagrywce stanęła Berenika Tomsia gospodynie objęły prowadzenie 20:11. Tej przewagi Polki już nie roztrwoniły, a mecz zakończyła atakiem z drugiej linii Tamara Kaliszuk.
Polska: Joanna Wołosz, Malwina Smarzek, Natalia Mędrzyk, Zuzanna Efimienko - Młotkowska, Berenika Tomsia, Agnieszka Kąkolewska, Agata Witkowska (L) – Patrycja Polak, Marlena Pleśnierowicz, Tamara Kaliszuk
Wcześniej faworyt główny rywalizacji Serbia pokonał Islandię 3:0 (25:13, 25:15, 25:9). Siatkarki z odległej wyspy przyjechały do Warszawy po naukę, a każda udana akcja w meczu z wicemistrzyniami z Rio wywoływała entuzjazm na boisku i trybunach. Prawie dwudziestoosobowa grupa islandzkich kibiców przez cały mecz dzielnie wspierała swoje rodaczki.
W pierwszym spotkaniu turnieju na warszawskim Torwarze Słowacja przegrała z Czechami 1:3 (25:18, 15:25, 17:25, 16:25). Po pierwszym secie sytuacja na parkiecie zdecydowanie odmieniła i to czeski zespół dominował na parkiecie. Czeszki od pierwszych piłek w każdym secie powiększały przewagę. W czwartej partii trener Zdenek Pommer wpuszczał na boisko rezerwowe. I to właśnie jedna z nich Marie Toufarova pojedyńczym blokiem zdobyła ostatni punkt spotkania.
Szczegóły: http://www.cev.lu/Competition-Area/competition.aspx?ID=977&PID=1527